Finał Falcona i Zimowego żołnierza przyniósł nam ostateczną odpowiedź, kto przejmie tarczę po Rogersie. Kilka dni po emisji odcinka Marvel oficjalnie zaprezentował znanego superbohatera w nowym wcieleniu. Jak się okazało, studio pracuje już na własnym filmem z Anthonym Mackiem w roli głównej. Aktor ostatnio udziela wielu wywiadów, ale w żadnym z nich nie zdradził, jakie plany na jego postać ma Marvel. Przyznał, że nawet nie wiedział, że będzie nowym Capem. O superbohaterskim awansie dowiedział się od sprzedawcy w sklepie. W najnowszym wywiadzie dla Entertainment Tonight wskazał różnice między Samem Wilsonem a Stevem Rogersem w działaniu jako Kapitan Ameryka. Stwierdził, że wszystko zależy od supermocy, której jego bohater nie posiada, w przeciwieństwie do postaci granej przez Chrisa Evansa. Dlatego też jego wersja Capa jest jeszcze bardziej nastawiona na dyplomatyczne rozwiązania.
To, co moim zdaniem było interesujące w przypadku poprzedniego Kapitana Ameryki, a co Chris Evans był w stanie zrobić z tą postacią, było dodanie mu siły i pewności siebie. Naprawdę stworzył zrównoważoną, wielowymiarową postać.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!