James Gunn nie lubi Henry'ego Cavilla? Reżyser w ostry sposób komentuje plotki

Nadchodzą wielkie zmiany w uniwersum DC Comics. Według ostatnich doniesień przedstawionych przez serwis The Hollywood Reporter, James Gunn i Peter Safran nie będą kontynuować kilku popularnych superbohaterskich serii, w tym Wonder Woman i Aquamana. Choć wciąż są zainteresowani stworzeniem kolejnego filmu o przygodach amazonki, to już bez reżyserki Patty Jenkins, która nie zgodziła się na zmiany w stworzonej przez siebie historii trzeciej części. Nieznany jest również los Supermana granego przez Henry’ego Cavilla. Nie wiadomo, czy aktor otrzyma szansę jeszcze jednego powrotu do swojej roli. Fani superbohatera zaczęli nawet oskarżać Gunna, że nie jest fanem Cavilla i dlatego DC Studios nie zamierza dać zielonego światła dla nowego filmu o Supermanie. Reżyser i prezes studia w swoim stylu odpowiedział na te zarzuty.

Użytkownik Twittera znany jako The Den of Nerds podzielił się informacją, że James Gunn nie lubi Henry’ego Cavilla. Filmowiec zaprzeczył tym plotkom i na tym dyskusja powinna się zakończyć. The Den of Nerds nie dał jednak za wygraną i oznajmił, że po poście reżysera skontaktowało się z nim jeszcze więcej osób i przekazało mu, że Gunn ma jakiś problem z Cavillem. Prezes DC Studios nie odpuścił i w ironiczny sposób wyśmiał ten komentarz.

Ale to bardzo dziwne. Wyglądałeś na kogoś, to związany jest z tematem! W każdym razie właśnie skontaktowało się ze mną czterdzieści osób, żeby powiedzieć, że zostałeś wyrzucony z piwnicy mamy. Przykro mi.

Superman jest dla DC Studios priorytetem

W innym wątku James Gunn świętował 44 rocznicę pierwszego filmu z Supermanem w reżyserii Richarda Donnera. Jeden z fanów zapytał, czy zobaczymy kolejne produkcje o Człowieku ze stali. Reżyser nie ujawnił zbyt wielu szczegółów, ale wyznał, że Superman stanowi jeden z największych priorytetów dla całego DC Studios, jeżeli nie najważniejszy.