Jeżeli po drugim sezonie Wiedźmina czujecie spory niedosyt, to kolejny serial ze świata Kontynentu może to naprawić. Netflix w tym roku zaoferuje nam nową produkcję z serii, czyli prequel Wiedźmin: Rodowód krwi, którego akcja rozgrywać się będzie na 1200 lat przed wydarzeniami z głównego serialu. Wydawało się, że w nowej produkcji nie zobaczymy żadnych postaci znanych z serialu i książek Andrzeja Sapkowskiego. Twórcy mają jednak inny plan i według redakcji Redanian Intelligence możemy spodziewać się gościnnego udziału Jaskra.Postać grana przez Joey’a Batey’a utrzymywana jest w tajemnicy, więc na próżno szukać go w pierwszym zwiastunie Wiedźmina: Rodowodu krwi. Jednak wbrew wielu teoriom fanów, Jaskier nie okaże się wampirem żyjącym od ponad tysiąca lat, ale serial rozpocznie się od teraźniejszości. W jednej z karczm swój popis wokalnych umiejętności będzie dawał popularny bard, który zacznie opowiadać o wydarzeniach, które rzekomo rozgrywały się przed Koniunkcją Sfer. Jego balladę przerwie jeden z elfów, który przedstawi swoją wersję wydarzeń. W taki sposób akcja przeniesie się w odległą przeszłość, aby widzowie mogli poznać sam początek barwnego świata wykreowanego przez Andrzeja Sapkowskiego.
Postać grana przez Joey’a Batey’a powróci w Wiedźminie: Rodowodzie krwi, aby wprowadzić widzów w nowy serial.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!