Jeżeli się to potwierdzi, to Marvel nieźle zamiesza w swoim uniwersum.
Jedną z największych zalet Tajnej Inwazji, nowego serialu Marvela, miało być nie tylko poważniejsze podejście do uniwersum, które zadowoliłoby starszych widzów, ale również tajemnica, kto okaże się Skrullem. Trzeci odcinek, który wczoraj zadebiutował na Disney+, wskazuje, że pod jednego z Avengersów prawdopodobnie podszywa się Skrull. Sprawę komplikuję fakt, że to istotna postać nie tylko dla tego serialu, ale również całego MCU.
UWAGA! Poniżej znajdują się spoilery dotyczące 3. odcinka Tajnej Inwazji
W najnowszym epizodzie Nick Fury i Talos włamują się do miejsca zamieszkania Boba Fairbanksa, wysokiego rangą dowódcy marynarki brytyjskiej, który jako jedyny może odwołać planowany przez Skrullów zamach. Fury i Talos w pewnym momencie rozdzielają się, a po chwili Fury odbiera połączenie, w którym Talos zwraca się do niego po imieniu. Bohater wchodzi do gabinetu Fairbanksa z jego synem jako zakładnikiem, mówiąc, że nikt nie zwraca się do niego imieniem Nick. To krótkie zdanie zdradza nie tylko to, że Faribanks jest Skrullem i pokonał Talosa, ale również odnosi się do jednej z rozmówi z drugiego odcinkau.
W drugim epizodzie Nick Fury rozmawia z Jamesem Rhodesem, znanym również jak War Machine. Gdy ich rozmowa dobiegała końca, Rhodes zwrócił się do Fury’ego po imieniu, co skonsternowało byłego szefa T.A.R.C.Z.Y. Bohaterowie udało się zachować swoje zaskoczenie, a teraz wiemy już dlaczego. Co więcej, w rozmowie z Talosem mówi mu, że „ma trop w sprawie buntownika Skrulli, który obejmuje wysokie stanowisko w rządzie Stanów Zjednoczonych i jest teraz w Londynie”. Tak się składa, że Rhodes przebywał w Londynie, jako przedstawiciel USA.
GramTV przedstawia:
Kolejną wskazówkę otrzymujemy na samym końcu trzeciego odcinka, gdy żona Fury’ego dzwoni przez telefon, a rozmowę odbiera przywódca rebeliantów Skrulli, Gravik. Głos jednak nie należy do Kingsleya Bena-Adira, który wciela się w tę postać, ale do Dona Cheadle’a, który gra Rhodeya.
Powstaje więc pytanie, co stało się z prawdziwym Jamesem Rhodesem. Bohater może przebywać jako jeden z zakładników rebeliantów Skrulli, których widzieliśmy w ich głównej siedzibie. Raczej mało jest prawdopodobne, aby Marvel chciał uśmiercić tego bohatera poza ekranem. Jeżeli te spekulacje się potwierdzą, to oznaczałoby, że nikt z Avengersów nie jest bezpieczny i pod każdego bohatera może podszywać się Skrull.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!