Netflix ma świetne wieści dla fanów science fiction. Platforma potwierdziła, że rozpoczęta w 2019 roku antologia Miłość, śmierć i roboty powróci z nowymi odcinkami. Czwarty sezon serialu Tima Millera pojawi się już w połowie maja wraz z dziesięcioma nowymi, krótkometrażowymi epizodami. Podobnie jak w przypadku poprzednich sezonów, również w tym każdy odcinek będzie utrzymany w zupełnie innym stylu wizualnym, opowiadając oryginalną historię z pogranicza science fiction i fantastyki. Pierwszy zwiastun czwartej serii Miłość, śmierć i roboty zobaczycie poniżej.
Miłość, śmierć i roboty
Miłość, śmierć i roboty – zwiastun czwartego sezonu
Fani długo musieli czekać na nowe odcinki serialu. Trzeci sezon Miłość, śmierć i roboty zadebiutował w maju 2022 roku i od tego czasu platforma milczała w sprawie kontynuacji swojej hitowej serii. Niemal równo trzy lata później widzowie znów będą mogli poznać nowe historie sci-fi.
Dinozaury-gladiatorzy, mesjanistyczne koty, rockowe marionetki — to może być tylko Miłość, śmierć i roboty. Czwarty rozdział, prezentowany przez Tima Millera (Deadpool, Terminator: Dark Fate) i Davida Finchera (Mindhunter, The Killer), powraca pod kierownictwem reżyserskim Jennifer Yuh Nelson (Kung Fu Panda 2, Kill Team Kill), która nadzoruje dziesięć zaskakujących, krótkometrażpowych animacji. To mieszanka charakterystycznego dla serii stylu — nagradzanej animacji na najwyższym poziomie, horroru, sci-fi i czarnego humoru. Zapnij pasy – czytamy w oficjalnym opisie.
Od premiery w 2019 roku serial zdobył już 13 nagród Emmy na 15 nominacji. W 2022 roku produkcja otrzymała trzecią z rzędu nominację w kategorii najlepszy krótkometrażowy program animowany — tej samej, w której wygrały dwa pierwsze sezony. Za odcinek „Jibaro” z sezonu trzeciego, Alberto Mielgo zdobył nagrodę Emmy za indywidualne osiągnięcie w animacji.
GramTV przedstawia:
Czwarty sezon Miłość, śmierć i roboty zadebiutuje już 15 maja wyłącznie na Netflixie.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!