Jak się ma solidny garaż, to można w nim nawet kręcić sceny filmów akcji. Tom Cruise gościł ekipę filmową w swoim domu.
Powtarzanie ujęć czy nawet całych scen po pierwszym montażu i analizie z grupami fokusowymi, to w zasadzie nic nadzwyczajnego w przypadku współczesnych wielkich produkcji filmowych. Jednak znacznie rzadziej zdarza się, kiedy do reżysera dociera, że tak naprawdę nie ma dobrze zrobionej kluczowej sceny i pojawia się konieczność kręcenia jej na szybko w garażu aktora.
Tak właśnie stało się, kiedy reżyserMission: Impossible – Dead Reckoning Part Onepozbierał do kupy wszystkie najważniejsze sceny i okazało się, że jednak brakuje kluczowego ujęcia, które wiele wyjaśni widzom. Christopher McQuarrie nie miał innego wyjścia, jak zadzwonić do Cruise’a i „wprosić się” na ponowne zdjęcia do jednej sceny, w zaaranżowanym studiu w garażu aktora.
Ekipa filmowa działała w garażu Toma Cruise’a
Pokazy testowe dały mi do zrozumienia, że widzowie nie zrozumieli historii Marie. Wtedy zdałem sobie sprawę, że poszliśmy na skróty i po prostu tego nie przedstawialiśmy… Cała scena odprawy misji została nakręcona w jeden dzień. Z wyjątkiem wstawek, które nakręciliśmy w garażu Toma na Florydzie, ponieważ brakowało nam jednego elementu. Wtedy do mnie dotarło. Przestań próbować prosić publiczność, aby to rozgryzła i po prostu powiedz im to wprost. Zadzwoniłem do Toma i po prostu powiedziałem: „Spieprzyliśmy”. Brakuje jednego bardzo ważnego zdjęcia. Powiedziałem: „Potrzebujemy zdjęcia policyjnego”. Nie wystarczy powiedzieć tego w skrócie. Potrzebujemy tego obrazu. Zabraliśmy więc biurko, trochę podłogi, torbę, kilka zdjęć i pistolet, wszystkie podstawowe rekwizyty i pojechaliśmy do garażu Toma na Florydzie. Mieliśmy część ekipy i zrobiliśmy wszystko od nowa.
GramTV przedstawia:
Niestety mimo wysiłkówMission: Impossible - Dead Reckoning Part One już w drugi weekend po premierze odnotowało ogromny spadek przychodów ze sprzedaży biletów. Barbie i Oppenheimer zgarniają wszystko.
Gry, filmy, seriale, komiksy, technologie i różne retro
graty. Lubię także sprawdzać co słychać w kosmosie. Kiedy przytrafia się okazj wyjeżdżam w podróże dalekie lub bliskie i robię tam masę zdjęć.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!