Jeremy Heath-Smith z Core Design mówi wprost – Tomb Raider był skazany na sukces!
Kiedy w 1996 roku pojawił się pierwszy Tomb Raider, wszystkim opadły szczęki. Dosłownie wszystkim – graczom, ale konkurencji Core Design również. Gra czarowała rozległymi środowiskami 3D, imponującą grafiką, wciągającą rozgrywką i oczywiście główną bohaterką. Co tu dużo mówić, Lara Croft szybko stała się ikoną popkultury i sennym marzeniem niejednego młodzieńca. Według obecnych standardów nie jest to już taka bajka, ale wtedy dosłownie nie było nic, co choć trochę mogłoby stawać do porównania. Jak twierdzi współzałożyciel Core Design - Jeremy Heath-Smith – ta gra od początku była skazana na sukces.
W jednym z udzielonych wywiadów, Heath-Smith stwierdził: „Mieliśmy silnik 3D, grafikę i projekty poziomów, które nigdy wcześniej tak nie wyglądały i nie były tak produkowane, a ludzie byli tym zachwyceni. Po drugie, była tam kobieca postać skacząca po ekranie, strzelająca do dinozaurów, tygrysów i wszystkiego innego. To był przepis na sukces. Patrząc na to teraz, to po prostu musiało się udać!”.
Tomb Raider był skazany na sukces
Jak wiadomo, gra była sukcesem, sprzedała się w milionowych nakładach, zdobyła wiele nagród i wprowadziła do kanonu nową ikonę popkultury. Sequel pojawił się już w następnym roku, oferując ulepszoną oprawę graficzną, większe i bardziej zróżnicowane środowiska oraz możliwość prowadzenia pojazdów.
GramTV przedstawia:
Jednak ponowny sukces kosztował zespół ogromny wysiłek. Wszyscy pracowali pod ogromną presją, bo koniecznie musiała powstać gra przynajmniej dorównująca oryginałowi. Na dokładkę nowa koncepcja musiała być świeża, a wszystko musiało powstać w niecały rok. I tak co roku, aż do 2000 roku, kiedy to premierę miała gra Tomb Raider Chronicles, zanim seria przeniosła się na PlayStation 2. I wtedy powstało okropne The Angel of Darkness, czyli ostatni Tomb Raider jaki wyszedł spod rąk Core Projekt.
Gry, filmy, seriale, komiksy, technologie i różne retro
graty. Lubię także sprawdzać co słychać w kosmosie. Kiedy przytrafia się okazj wyjeżdżam w podróże dalekie lub bliskie i robię tam masę zdjęć.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!