Jeszcze za mało Obcego? Zobaczcie pierwszą zapowiedź Alien: Earth

W kinach na całym świecie znowu rządzą ksenomorfy. Obcy: Romulus przebił prognozy finansowe i zaliczył świetnie otwarcie w amerykańskich kinach. Film osiągnął lepsze wyniki od Deadpool & Wolverine, stając się numerem jeden box office w wielu krajach w miniony weekend. Dla niektórych amerykańskich widzów w wybranych kinach czekała dodatkowa niespodzianka i wyświetlono teaser nadchodzącego serialu Alien: Earth. Ośmiosekundowa zapowiedź nie zdradza zbyt wiele, prezentując jedynie ksenomorfa, w którym odbija się nasza planeta. Materiał wyciekł do sieci i zobaczycie go poniżej.

Alien: Earth z pierwszą zapowiedzią serialu na Disney+

Za Alien: Earth odpowiada Noah Hawley, twórca Fargo i Legionu. Obecnie serial jest już nakręcony i trwają prace nad postprodukcją. Konkretna data premiery nie jest znana, ale tytuł ma zadebiutować w 2025 roku na platformach Hulu oraz Disney+.

Historia rozgrywać się będzie przed wydarzeniami z pierwszej części Obcego. Jak zdradza już tytuł, Alien: Earth będzie rozgrywać się na Ziemi pod koniec XXI wieku. Nieznane są obecnie dodatkowe szczegóły fabularne, ani też opisy głównych bohaterów.

Potwierdzono jedynie, że serial nie będzie miał wiele wspólnego z filmowymi prequelami, czyli Prometeuszem i Obcym: Przymierze. Tym razem twórcy chcą zaprezentować widzom coś nowego, więc Alien: Earth nie będzie tradycyjnym horrorem jak Obcy: Romulus.

W obsadzie serialu znaleźli się: Sydney Chandler, Timothy Olyphant, Alex Lawther, Samuel Blenkin, Essie Davis, Adarsh Gourav, David Rysdahl, Babou Ceesay, Jonathan Ajayi, Erana James, Lily Newmark, Diêm Camille oraz Adrian Edmondson.

W najbliższym czasie może nie być to jedyna nadchodząca produkcja z Obcym. Reżyser Romulusa, Fede Alvarez, w niedawnym wywiadzie stwierdził, że bardzo chętnie pracowałby nad nową częścią Obcy kontra Predator. Twórcy marzy się wspólny projekt wraz z Danem Trachtenbergiem, reżyserem Prey, który obecnie pracuje nad kontynuacją i spin-offem filmu o Predatorze.

• Obcy: Romulus – recenzja filmu. Seria odżywa bez Ridleya Scotta