Tym razem raczej nie będziemy czekali aż trzech lat na nowe odcinki.
W miniony piątek na Netflixie pojawiły się dwa finałowe odcinki czwartego sezonu Stranger Things. Otwarte zakończenie zwiastuje wielkie emocje w piątej serii. Fani jednak obawiają się, że znowu będziemy musieli długo czekać na ostatni sezon popularnego serialu. W najnowszym wywiadzie bracia Duffer uspokoili, że prace nad kolejnymi epizodami rozpoczną się już w przyszłym roku. Zapowiedzieli, że w lipcu chcą złapać oddech i rozpoczną prace nad scenariuszami od sierpnia.
W lipcu zamierzamy wziąć mały urlop. A potem wrócimy. Wiem, że prace nad scenariuszami rozpoczną się w pierwszym tygodniu sierpnia – ogłosił Ross Duffer.
Nieco więcej wskazówek co do premiery piątego sezonu Stranger Things dostarczył David Harbour, który w wywiadzie dla magazynu CQ przyznał, że prace na planie powinny ruszyć na początku przyszłego roku. Aktor ma nadzieję, że finałowy sezon doczeka się premiery w połowie 2024 roku.
Myślę, że rozpoczniemy w przyszłym roku. W tym skończą pisać scenariusze i muszą wszystko przygotować, więc miejmy nadzieję, że będzie to w tym roku. Ale myślę, że taki jest właśnie plan. Więc prawdopodobnie sezon pojawi się w połowie 2024 roku, opierając się na naszej historii.
GramTV przedstawia:
Bracia Duffer zdradzili również, że w piątym sezonie nie doczekamy się aż tak długich odcinków, jak w czwartej serii. Przyznali, że tym razem bohaterowie nie będą musieli zostać wciągnięci w kolejną tajemnicę, więc twórcy nie będą potrzebowali tyle czasu, aby rozwinąć historię i będą mogli od razu przejść do właściwej akcji. Tym samym długość odcinków będzie przypominać te z poprzednich sezonów, niż z czwartego. Wyjątkiem ma być finałowy, ostatni odcinek serialu.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!