Kojima chce zmienić świat filmowych adaptacji. Death Stranding ma być czymś wyjątkowym

Hideo Kojima zasugerował, że jego adaptacja filmowa gry Death Stranding ma być zupełnie nowym wymiarem kinowych dzieł, bazujących na gamingu.

Kto już poznał Hideo Kojime ten wie, że jest to szalony wizjoner, który tworzy gry wyjątkowe, często nietypowe, a czasem nawet dla wielu niezrozumiałe. W ostatnim czasie jednym z najlepszych tego przykładów jest produkcja zatytułowana Death Stranding z Normanem Reedusem w roli głównej (Daryl z The Walking Dead). Od jakiegoś czasu wiemy, że Kojimie chodzi po głowie filmowa adaptacja tej gry i ostatnio wypowiedział się na jej temat.

Death Stranding
Death Stranding
PlayStation

Hideo Kojima chce zmienić odbiór adaptacji filmowych z pomocą Death Stranding

Kojima poinformował, że nie chce aby Death Stranding było kolejną przeciętną adaptacją gry, ale filmem który przesunie granice i wyznaczy właściwy kierunek dla kolejnych produkcji aktorskich z udziałem gier. Hideo zaznaczył przy okazji, że w jego pracy będzie widoczne podejście kinematograficzne, ale chce się upewnić, że widzowie i fani zrozumieją, że mimo wszystko w głębi duszy nadal jest twórcą gier wideo.

Japoński wirtuoz podkreślił także, że chce aby Death Stranding wyróżniało się na horyzoncie nadchodzących filmów o grach wideo:

Chcę przedstawić nowy wymiar adaptacji filmowej, wykraczający poza zwykłe przekształcenie gry na film aktorski. To ambitny cel, ale nie jest nieosiągalny.

GramTV przedstawia:

Kojima nie będzie osobiście reżyserował filmu, ale będzie pełnił funkcję nadzorczą. To ważne, bowiem podkreślił, że skondensowanie tak dużej gry trwającej 50-60 godzin do zaledwie 2-3 godzin, będzie bardzo trudne, zwłaszcza zachowując esencję swojego dzieła:

Nasz światopogląd się nie zmienia. Historia gry jest jaka jest i nie zmieści się w zaledwie dwóch godzinach. Nadal zastanawiamy się jak do tego podejść. W przeszłości adaptacje filmowe kończyły się porażką, ale w ostatnich kilku latach, ludzie zaczęli rozumieć gry i ich jakość skoczyła do góry, jak choćby w przypadku The Super Mario Bros. Movie. To jest dobry trend w dzisiejszych czasach, ale ja chcę stworzyć coś co będzie oparte na grze, ale również niezależne i artystyczne, coś co może zdobywać nagrody na festiwalach filmowych w Cannes, Wenecji czy też Sundance.

Na film zapewne jeszcze trochę poczekamy, tymczasem premiera kontynuacji gry Death Stranding jest planowana na przyszły rok.

Komentarze
1
dariuszp
Gramowicz
Wczoraj 16:19

Hideo Kojima często jest uznawany za pioniera filmowych gier wideo. On generalnie bardzo lubił kino i ciągnęło go do tej branży. Ale w tym czasie branża gier wideo się zaczęła mocno rozwijać i dostrzegł potencjał. I pożenił obie te pasje robiąc filmowe gry gdzie narracja była własnie prowadzona jak w filmie. A teraz bierze się za filmy XD Czas najwyższy. Ciekawe jak mu to wyjdzie.