Kontynuacja Cyberpunk 2077 ma być bardziej amerykańska dzięki bostońskiemu oddziałowi CD Projekt RED

Patrycja Pietrowska
2024/06/29 10:00
3
0

Twórcy zwracają uwagę na niuanse.

Jakiś czas temu informowaliśmy o świetnych ocenach Cyberpunk 2077 na platformie Steam. Pojawiły się również ciekawe wieści związane z anulowanym DLC, którego akcja mogła dziać się na Księżycu. Tymczasem trwają prace nad kontynuacją gry, które są w dużej mierze prowadzone przez bostoński oddział CD Projekt RED, zaangażowany w celu bardziej autentycznego przedstawienia amerykańskich realiów w grze.

Cyberpunk 2077
Cyberpunk 2077

Bostoński oddział CD Projekt RED ma zadbać o to, aby sequel Cyberpunk 2077 był bardziej amerykański

W ostatnim podcaście AnsweRED producent wykonawczy, Dan Hernberg, odniósł się do tematu Project Orion, czyli kontynuacji Cyberpunk 2077. Według dewelopera właściwym rozwiązaniem w przypadku sequela jest oddelegowanie do prac bostońskiego oddziału, który zadbać ma o zgodność gry z amerykańskimi realiami.

Myślę, że Cyberpunk to ewidentnie wyjątkowo amerykańska historia. Ma w sobie sporo energii punkowej i został napisany przez Amerykanina, więc wydaje się, że dobrze jest zrobić [grę – dop. red.] w Ameryce. – przekazał Dan Hernberg.

Swoje zdanie wyraził również Paweł Sasko, zwracając uwagę na fakt, że pewnie detale i niuanse związane ze Stanami Zjednoczonymi mogą umykać twórcom z Europy. Deweloper podał za przykład studzienki kanalizacyjne w Cyberpunk 2077, które zaprojektowane zostały w europejskim stylu i nie pasują do amerykańskim realiów świata gry.

Był taki post [na Reddicie – dop. red.], w którym facet mówił, że w Cyberpunk jest błąd psujący immersję, a błąd dotyczył faktu, że pokrywy studzienek kanalizacyjnych to studzienki, których normalnie używa się w Europie, w Niemczech, na chodnikach. W Ameryce zazwyczaj takich nie ma. To pokazuje te różnice. Jeśli wybierzemy się do Ameryki, widzimy jak i gdzie rozmieszczone są hydranty, lampy uliczne, kosze na śmieci. Są przed domem, zaraz przy ulicy. W Polsce, w Europie nie widać tego prawie wszędzie. Takich niuansów jest mnóstwo. – powiedział Paweł Sasko.

Nasze krawężniki są inne, kolory na znakach są inne. Wszystko jest trochę inne. Nie psuje to immersji, ale to po prostu taka drobnostka, po której myślisz sobie: „No cóż, może to nie zostało stworzone przez ludzi, którzy tu mieszkają, ani ludzi, którzy w pełni rozumieją całą amerykańską kulturę”. – dodał Dan Hernberg.

GramTV przedstawia:

Na koniec przypomnijmy, że Cyberpunk 2077 zadebiutował 10 grudnia 2020 roku. Jeśli zaś chodzi o kontynuację gry, na początku roku pojawiły się wpisy deweloperów sugerujące, że prace nad Project Orion ruszyły pełną parą. Na więcej informacji przyjdzie nam jeszcze zapewne sporo poczekać.

Komentarze
3
Kawalerzysta
Gramowicz
29/06/2024 23:14

Przypomnę, że w grze są Eurodolary. 

naked_snake_27
Gramowicz
29/06/2024 17:51

Bo to cyberpunkowe studzienki... Serio biegasz bohaterem pełnym cybernetycznych wszczepów po futurystycznym mieście neonów a z immersji wybija kogoś studzienka kanalizacyjna? Mnie mocno wybiło gdy w pewnie misji jedziesz z Takrmura windą i niej jest lustro. Takrmura odbija się normalnie a V wcale. 

dariuszp
Gramowicz
29/06/2024 11:51

Ma to sens. Artyści byli pewnie z Polski więc używali to z czym są zaznajomieni. Czasem właśnie warto się skonsultować z kimś kto zna temat ale najpierw trzeba w ogóle pomyśleć że taka potrzeba jest. 




Trwa Wczytywanie