Kilka dni temu w sieci zadebiutował pierwszy zwiastun Kosmicznego meczu: Nowej ery. Od tego czasu zwiastun był szeroko komentowany z powodu kontrowersji, jakie wywołała zapowiedź filmu. Uważni widzowie dostrzeli w zwiastunie, że na widowni tytułowego meczu, obok takich postaci jak Kong, Flinstonowie, Scooby-Doo i smoki z Gry o Tron, pojawili się postacie, które nigdy nie powinny znaleźć się w filmie familijnym. Trybuny zostały wypełnione bohaterami również z filmów przeznaczonych wyłącznie dla dorosłych widzów, takich ja Pennywise z Coś, Joker i Pingwin z Batmana Tima Burtona, rycerzy z Monty Python i Święty Graal, a także Barry’ego Lyndona z filmu Stanley’a Kubricka. To jednak nic przy udziale Alexa DeLarge’a i jego gangu z Mechanicznej pomarańczy.
Przypomnijmy, że bohaterami Mechanicznej pomarańczy są członkowie gangu, których liderem jest młody i inteligentny mężczyzna z dobrej rodziny oraz miłośnik muzyki poważnej, który jest złodziejem, zabójcą oraz gwałcicielem. Film Stanley’a Kubricka zdecydowanie nie jest produkcją, którą powinni oglądać młodzi widzowie. Mimo to Warner Bros. zdecydował o umieszczeniu tak kontrowersyjnych postaci w Kosmicznym meczu 2, czyli produkcji familijnej. Wiele osób zarzuca studiu hipokryzję, że z jednej strony usuwają skunksa Pepe ze swoich filmów z powodu niewłaściwych zachowań, a z drugiej bez żadnych przeszkód na trybunach znajdują się postacie jednoznacznie złe, dopuszczający się niemoralnych czynów.
Do premiery filmu pozostało kilka miesięcy i niewykluczone, że z powodu afery Warner Bros. zdecyduje się usunąć kilka postaci z filmu, w tym właśnie bohaterów Mechanicznej pomarańczy. Studio tym razem na własne życzenie robi wszystko, aby o Kosmicznym meczu 2 mówiono jedynie w negatywnym kontekście. Oczywiście nie brakuje entuzjastycznych komentarzy pierwszego zwiastuna i fanów, którzy nie mogą doczekać się premiery, ale to nie one przeważały po publikacji zapowiedzi. Podobnie było przy pierwszych zdjęciach, które z kolei wywołały dyskusję o zmianach wyglądu postaci. Chodzi w szczególności o króliczkę Lolę, której kształty oraz strój odbiegały od tego, co możemy zobaczyć w pierwszej części.
Fabuła filmu opowie o LeBronie Jamesie, który stara się nawiązać kontakt ze swoim synem Domem (Cedric Joe), którego pasją jest tworzenie gier. Kiedy programistyczne umiejętności chłopaka przyciągają uwagę humanoida imieniem Al G Rhythm (Don Cheadle), ojcowsko-synowski duet zostaje wciągnięty do cyfrowej rzeczywistości Warner 3000, w której władzę przejęła sztuczna inteligencja. Aby uratować syna i uciec z wirtualnego świata, James musi zebrać drużynę Zwariowanych melodii, w tym wygnanego Bugsa, aby pokonać potężną drużynę cyfrowych i ulepszonych gwiazd NBA i WNBA. Cały świat z zapartych tchem patrzy na kolejną koszykarską rozgrywkę z udziałem animków i jednej z największych gwiazd sportu.
Film wyreżyserował Malcolm D. Lee, który ma na koncie pracę przy Strasznym filmie 5, Laskach na gigancie i Wieczorówce z Kevinem Hartem. Za produkcję i scenariusz odpowiada Ryan Coogler, czyli reżyser Czarnej Pantery dla Marvela. Poza gwiazdami NBA i WNBA zobaczymy Dona Cheadle, Cedrica Joe i Sonequę Martin-Green.
Kosmiczny mecz 2 pojawi się w kinach 16 lipca 2021 roku.