Adam Driver nie zamierza ponownie wcielać się w Kylo Rena. Podał konkretny powód.
W produkcji znajduje się zapowiedziany na ubiegłorocznym Star Wars Celebration film o Rey, w której to roli powróci Daisy Ridley. Fani zastanawiają się, czy jest szansa również na pojawienie się pozostałych bohaterów z najnowszej trylogii Gwiezdnych wojen. Według plotek John Boyega miał przeprosić się z Disneyem i powróci jako Finn w niezatytułowanej jeszcze produkcji o Rey. Czy ten sam los spotka Kylo Rena? Okazuje się, że Adam Driver nie chce wracać do roli Bena Solo i w najnowszym wywiadzie przyznał, ze dla niego praca nad Gwiezdnymi wojnami była wyczerpująca.
Gwiezdne wojny – Adam Driver nie wróci do roli Kylo Rena
Już wcześniej aktor wspomniał, że nie zamierza wracać do tej serii, chociaż ma świadomość, że kolejne filmy z Gwiezdnych wojen powstają.
Robią różne rzeczy, ale beze mnie. Nie zrobię nic więcej [w Gwiezdnych wojnach].
Prowadzący podcast, Sean Haynes, dopytał aktora, czy chodzi o to, że historia postaci Kylo Rena zakończyła się w Sadze. Driver potwierdził, że jest to jeden z powodów, dlaczego nie chce wracać do serii.
GramTV przedstawia:
Następnie rozwinął, że okres prac nad trzema częściami Gwiezdnych wojen był dla niego wyczerpujący. Obecnie jest w innym momencie swojej kariery i nie chce do tego wracać.
Gwiezdne Wojny były dla mnie o wiele bardziej wyczerpujące… Sprawiłem, że były bardziej wyczerpujące, niż powinny. Wcześniej nie do końca zdawałem sobie sprawę z dynamiki całej tej produkcji, która był tak duża. Wszystkie filmy i seriale, nad którymi wcześniej pracowałem, były dość małe i były dynamiczne… Reżyser wyznacza tempo planu. Nie lubię tego kontrolować, dlatego muszę się dostosowywać. Spike Lee i Steven Soderbergh pracują na planie naprawdę szybko. Dla mnie to nie jest wygodne, ale to jest ich film, więc się dostosowuję.