Leslye Headland skończona w Lucasfilm. Taika Waititi nie wyreżyseruje nowych Gwiezdnych wojen

Radosław Krajewski
2024/08/26 17:00
7
0

Spore zmiany w uniwersum Star Wars. Według najnowszych doniesień popularny reżyser nie stworzy swojego filmu z Gwiezdnych wojen.

Wygląda na to, że czas Leslye Headland w Lucasfilm dobiegł końca i studio nie będzie dłużej współpracowało z tą producentką i scenarzystką. Według Jeffa Sneider i Johna Rochy Headland nie była główną winowajczynią kiepskiej jakości serialu Gwiezdne wojny: Akolita i historia przeszła duże zmiany po ingerencji dyrektora artystycznego Lucasfilm, czyli Dave’a Filoniego. Mimo to studio nie chce więcej współpracować z showrunnerką i jak podało Cosmic Book News, Headland nie otrzyma kolejnego projektu z Gwiezdnych wojen.

Gwiezdne wojny
Gwiezdne wojny

Gwiezdne wojny – Taiki Waititi oraz Leslye Headland poza Lucasfilm

Również Taika Waititi miał zostać odsunięty od produkcji swojego filmu ze świata Star Wars. Reżyser Thor: Ragnarok od kilku lat związany jest z Lucasfilm, ale jego własna produkcja nie posuwa się naprzód. Według informatorów studio miało zrezygnować z jego usług i anulować przygotowywany przez niego projekt.

Powodem tej decyzji mamy szukać w Thor: miłość i grom. Marvel ma ukrywać, że Waititi nie dokończył tego filmu. Jeden z informatorów przyznał, że produkcja była kompletną katastrofą i studio wyrzuciło reżysera podczas końcowej fazy prac. Producenci z Marvela wraz z twórcami filmu mieli na własną rękę dokończyć dokrętki i ostateczną wersję, aby nie zatrudniać nowego reżysera, który mógłby się tym zająć.

Moje źródła poinformowały, że w rezultacie Taika Waititi jest już poza Lucasfilmie i nie kręci swojego filmu z Gwiezdnych wojen.

GramTV przedstawia:

Warto podkreślić, że to tylko plotki, które nie doczekały się potwierdzenia w innych źródłach i możliwe, że projekt Taiki Waititiego ze świata Star Wars nie został jeszcze skreślony przez Lucasfilm.

Komentarze
7
MisioKGB
Gramowicz
27/08/2024 23:17
dariuszp napisał:

To akurat mnie nie dziwi. Zauważ że większość ludzi pracujących nad franczyznami to jakieś no-namy w porównaniu do takiego Spielberga. A ludzie pokroju Spielberga nie dotykają na ogół franczyzn. 

Wiesz dlaczego? Bo dobry reżyser bierze dobry scenariusz który mu się podoba i stara się nakręcić dobry film. Często w swoim stylu. Dlatego np. jak oglądasz film Kubricka to rozpoznajesz pewne elementy które są specyficzne dla niego.

Ale jak robisz Marvela to robisz kolejny element na taśmie który musi się wiązać z innymi projektami i być reklamą dla kolejnych i musi być w odpowiednim tonie i stylu. 

Także widzisz - możesz zatrudnić najlepszego kucharza na świecie ale też możesz wziąć kogoś kto po prostu ma formalną wiedzę jak gotować i wie jak słuchać rozkazy, dajesz mu przepis i każesz robić wg instrukcji. I też wyjdzie coś OK.

I to jest właśnie Marvel i Star Wars teraz. Bierzesz kogoś kto wie jak poprowadzić projekt, dajesz mu instrukcję i tyle. 

I taki Spielberg czy Kubrick by w życiu na to nie przystali. 

beetleman1234 napisał:

Z ciekawości sprawdziłem dorobek tej reżyserki i.... poza Akolitą ona robiła tylko i wyłącznie romanse komediowe. Łał. Nawet jej nie winię już. Kto zatrudnia reżysera romansideł do takiej produkcji... Brawo Dibsney.

A teraz wyobraź sobie Star Wars od Spielberga albo takiego Finchera, mmmm :)

dariuszp
Gramowicz
27/08/2024 21:02
beetleman1234 napisał:

Z ciekawości sprawdziłem dorobek tej reżyserki i.... poza Akolitą ona robiła tylko i wyłącznie romanse komediowe. Łał. Nawet jej nie winię już. Kto zatrudnia reżysera romansideł do takiej produkcji... Brawo Dibsney.

To akurat mnie nie dziwi. Zauważ że większość ludzi pracujących nad franczyznami to jakieś no-namy w porównaniu do takiego Spielberga. A ludzie pokroju Spielberga nie dotykają na ogół franczyzn. 

Wiesz dlaczego? Bo dobry reżyser bierze dobry scenariusz który mu się podoba i stara się nakręcić dobry film. Często w swoim stylu. Dlatego np. jak oglądasz film Kubricka to rozpoznajesz pewne elementy które są specyficzne dla niego.

Ale jak robisz Marvela to robisz kolejny element na taśmie który musi się wiązać z innymi projektami i być reklamą dla kolejnych i musi być w odpowiednim tonie i stylu. 

Także widzisz - możesz zatrudnić najlepszego kucharza na świecie ale też możesz wziąć kogoś kto po prostu ma formalną wiedzę jak gotować i wie jak słuchać rozkazy, dajesz mu przepis i każesz robić wg instrukcji. I też wyjdzie coś OK.

I to jest właśnie Marvel i Star Wars teraz. Bierzesz kogoś kto wie jak poprowadzić projekt, dajesz mu instrukcję i tyle. 

I taki Spielberg czy Kubrick by w życiu na to nie przystali. 

beetleman1234
Gramowicz
27/08/2024 08:51

Z ciekawości sprawdziłem dorobek tej reżyserki i.... poza Akolitą ona robiła tylko i wyłącznie romanse komediowe. Łał. Nawet jej nie winię już. Kto zatrudnia reżysera romansideł do takiej produkcji... Brawo Dibsney.




Trwa Wczytywanie