Twórcy Lost Ark byli chwaleni za ostrą walkę z botami i oszustami. Wszystko wskazuje jednak na to, że ekipa Smilegate przesadziła, a ofiarami bezwzględnego systemu stali się zwykli gracze.
Bezpodstawne bany w Lost Ark
Najnowsza fala czystek w Lost Ark dotknęła graczy, którzy od długiego czasu nie byli aktywni. System uznał takie osoby za boty, blokując ich konta. Część z graczy wyraziła swoje oburzenie w recenzjach na karcie Steam produktu. Wiele osób oburzyły bezpodstawne oskarżenia skierowane pod ich adresem.
Takie oskarżenie ma dalsze konsekwencje. Informacja o tym, że ktoś dopuścił się oszustwa pojawia się na profilu danego użytkownika. Jest to związane z systemem Valve Anti-Cheat (VAC), który ma za zadanie piętnować cheaterów.
„Od niedawna zaczęliśmy umieszczać informację o blokadach na profilach Steam tych graczy, którzy taką blokadę otrzymali. Są ku temu dwa powody. Pierwszy to uświadomienie graczy, dlaczego nie są w stanie dołączyć na zabezpieczony serwer. Wiele osób było zdziwionych powiadomieniem o błędzie podczas połączenia pomimo rzekomego braku blokady na ich koncie. Drugi powód to umożliwienie innym użytkownikom przekonania się, czy ci, co do których mieli podejrzenia o oszustwo w trakcie gry, zostali faktycznie ukarani. Granie z oszustami jest frustrujące, a zawsze warto wiedzieć, kiedy takie osoby są z niej usuwane” – czytamy na Steam.
Nie pozostaje nam nic innego, jak uzbroić się w cierpliwość i czekać na całkowite rozwiązanie tego problemu. Na blogu twórców pojawił się wpis wyjaśniający całą sytuację. Bany miały zostać cofnięte, ale jeśli ktoś dalej ma podobny problem, to powinien zgłosić się po wsparcie. Na wszelki wypadek sprawdźcie też swoje konta, jeśli od długiego czasu nie graliście w Lost Ark, to niewykluczone, że trafiliście na czarną listę.