Przedwczoraj na rynku zadebiutowała gra Lost Ark. Najnowsze dzieło studiów Tripod Games oraz Smilegate zostało wydane przez Amazon Games i jeszcze przed oficjalnym debiutem pobiło platformę Steam. Jednak to dopiero w dzień po premierze stało się coś, co teoretycznie możemy uznać za historyczną chwilę w branży gier – w najgorętszym momencie w sobotę w Lost Ark na Steamie bawiło się dokładnie 1 325 305 graczy. Tym samym tytuł stał się popularniejszy od, wydawać by się mogło, że niemożliwego do pokonania, Counter-Strike: Global Offensive. Sytuacja prezentuje się tak samo świetnie w chwili pisania tej wiadomości.Jak nietrudno się jednak domyślić, nie obyło się bez naprawdę sporych problemów. Nie dość, że na samym początku deweloperzy w ostatniej chwili musieli opóźnić o kilka godzin start serwerów, większość graczy po starcie musiała czekać w liczących po kilkanaście tysięcy osób kolejkach. Z tego powodu studio ostatecznie podjęło dość kontrowersyjną decyzję i zdecydowało się wprowadzić limity kreacji postaci. Aktualnie wszystko zdaje się powoli stabilizować, aczkolwiek praktycznie każdy serwer w każdym regionie jest prawie przepełniony. Nawet dzisiaj społeczność znajdująca się w Europie musiała czekać dwie godziny na zakończenie prac konserwacyjnych. Krótko mówiąc, Lost Ark jest aktualnie po prostu zbyt popularne.
W dzień po premierze Lost Ark było popularniejsze nawet od samego Counter-Strike: Global Offensive, co nie zdarza się często. A właściwie prawie nigdy.