Kariera Chrisa Hemswortha w uniwersum Marvela była wyboista. Aktor nie od razu przekonał do siebie fanów, którzy po premierze pierwszego Thora krytykowali Hemswortha za jego grę aktorską. Zmieniło się to dopiero w Avengersach z 2012 roku, kiedy Australijczyk mógł pokazać swój komediowy talent. Od tego czasu zarówno Thor, jak i wcielający się w niego aktor, stali się jednymi z ulubieńców, bez których trudno wyobrazić sobie Kinowe Uniwersum Marvela. Jednak niewiele brakowało, a Hemsworth nie otrzymałby roli nordyckiego boga. Wszystkie przez udział w Tańcu z gwiazdami.
W 2006 roku aktor wyrabiał sobie markę w Australii i wziął udział w popularnym tanecznym show telewizyjnym, w którym zajął piąte miejsce. Było to na kilka lat przed obsadzeniem go w roli Thora, ale szefowie Marvela dotarli do nagrania, w którym aktor tańczył sambę. Hemsworth był wtedy nieznanym aktorem w Hollywood, więc studio bez żalu mogło odrzucić jego kandydaturę. Decydenci Marvela wahali się, czy Australijczyk nadaje się do tej roli. Informację zdradził Derek Hough w wywiadzie dla PopCulture.
Chris Hemsworth był uczestnikiem Tańca z gwiazdami w Australii i tańczył sambę, a oni zamierzali go obsadzić. Myślę, że ludzie dzwonili i mówili: Widziałeś go tańczącego sambę? To nie może być nasz Thor.
Jak wszyscy wiemy, historia potoczyła się na szczęście inaczej i udział aktora w telewizyjnym show nie wpłynął na jego angaż do roli Thora. Hemswortha już w przyszłym roku zobaczymy w czwartej części przygód boga piorunów. W połowie tego miesiąca pojawiły się nowe oficjalne materiały z filmu, na których mogliśmy bliżej przyjrzeć się nowemu wyglądowi Thora, jak również po raz pierwszy zobaczyć zbroję, którą na planie nosiła Natalie Portman. Thor: Love and Thunder zadebiutuje w kinach 6 maja 2022 roku.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!