Martwi detektywi mają ciekawą historię. Serial powstawał z myślą o HBO Max, bo znakomicie pasował pod wizję nowego DCU, którą stworzyli James Gunn i Peter Safran. Jednak w nieznanych okolicznościach trafił do konkurencyjnego Netflixa.
W nowym serialu dwóch nastolatków odnajduje się w krainie śmierci i nie cofnie się przed niczym, by być razem – choćby to miało oznaczać ucieczkę przez złymi czarownicami, a nawet Piekłem i Śmiercią we własnej osobie. Z pomocą jasnowidzącej Crystal (Kassius Nelson) pracują nad rozwiązaniem najbardziej tajemniczych nadprzyrodzonych zagadek królestwa umarłych. – czytamy w oficjalnym opisie serialu Netflixa.
Martwi detektywi na pierwszym zwiastunie. Spin-off komiksów Neila Gaimana
Bohaterowie serialu pojawiali się w komiksach Neila Gaimana. Najpierw jako postacie drugoplanowe, ale doczekali się również własnego komiksu kiedy w 1993 roku wydano zbiór Children's Crusade. Pojawili się także w trzecim sezonie serialu Doom Patrol. Przedziwna para - Charles Rowland i Edwin Paine odmawiają przejścia do zaświatów i zakładają na agencję detektywistyczną. W ich rolach występują, debiutujący George Rexstrew i Jayden Revri znany z brytyjskiego serialu The Lodge.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!