Odbyła się pierwsza rozprawa sądowa w sprawie rzekomego pobicia kobiety przez Jonathana Majorsa. Do sprawy doszło pod koniec marca, kiedy to popularny aktor znany z uniwersum Marvela i Creeda III został zatrzymany po zgłoszeniu na policję przemocy domowej. Gwiazdor od samego początku twierdzi, że jest niewinny, chociaż niedługo później zgłosiły się kolejne kobiety, które oskarżyły Majorsa o przemoc.W konsekwencji aktor stracił już trzy role, a ta najważniejsza, czyli w MCU, wciąż wisi na włosku.
Jonathanowi Majorsowi grozi nawet rok więzienia
We wtorek odbyła się pierwsza rozprawa sądowa, na której aktor uczestniczył za pośrednictwem Zooma. Majors usłyszał, że jeżeli stawiane mu zarzuty zostaną udowodnione, to grozi mu rok pozbawienia wolności. Na kolejnych rozprawach, w tym następnej wyznaczonej na 13 czerwca, gwiazdor ma stawić się osobiście w sądzie, inaczej zostanie wydany nakaz jego aresztowania.
Zespół adwokatów Jonathana Majorsa, w tym prawniczka Priya Chaudhry, wyrazili oburzenie działaniem prokuratury i policji. Chaudhry powiedziała, że zaangażowana kobieta kłamie na temat domniemanego incydentu, a dostarczone przez adwokatów nagrania do sądu mają potwierdzać tę tezę. Prawniczka twierdzi, że traktowanie jej klienta przez wymiar sprawiedliwości jest przykładem uprzedzeń rasowych.
To polowanie na czarownice przeciwko Jonathanowi Majorsowi, napędzane bezpodstawnymi roszczeniami. Zamiast odrzucić zarzuty w obliczu oczywistych kłamstw tej kobiety, prokurator okręgowy dostosował zarzuty, aby odpowiadały nowym kłamstwom. Żeby było jasne, nie ma żadnych nowych zarzutów wobec pana Majorsa – powiedziała Chaudhry.
Chociaż zarzuty wobec Majorsa pozostają takie same, to prokurator okręgowy dotarł do nowych okoliczności i zeznań ofiar. Poszkodowana kobieta miała rzekomo doznać urazu prawego ramienia, a nie tylko prawego ucha i palca, jak wcześniej podawano. Dodatkowo zeznała, że została wepchnięta do samochodu przez aktora. Skarga nie obejmuje już jednak stłuczeń i urazów szyi.
GramTV przedstawia:
Prawniczka aktorka przyznała, że są w posiadaniu jeszcze więcej materiałów dowodowych, które świadczą o niewinności Majorsa, ale na razie nie chcą ich ujawniać, aby prokuratura okręgowa nie kontaktowała się w tej sprawie z poszkodowaną. Zespół adwokatów obawia się, że kobieta kolejny raz może zmienić swoją wersję wydarzeń.
Na finał sprawy z niecierpliwością oczekuje Marvel Studios, które wiązało z Jonathanem Majorsem przyszłość na kilka kolejnych lat. Studio jeszcze w kwietniu określiło nowy typ aktora, który miałby wcielić się w Kanga, na wypadek, gdyby dalsza współpraca z Majorsem nie była możliwa w wyniku skazania aktora prawomocnym wyrokiem sądu. Teraz sprawa powróciła i według najnowszych doniesień Marvel przygotowuje się na wypadek obsadzenia innego aktora w tej roli.
Marvel jeszcze nie podjął ostatecznej decyzji, ale już teraz podjęto pierwsze próby przekształcenia scenariuszy, które zmienią rolę Kanga w nadchodzących produkcjach. Majors niemal na pewno pojawi się w drugim sezonie Lokiego, ale to może być ostatni występ aktora w tej roli.
Warto również wspomnieć, że studio musi realizować swój plan rozwoju uniwersum i w przypadku przeciągnięcia się rozprawy sądowej Majorsa, Marvel może podjąć decyzję o zerwaniu kontraktu i poszukaniu innego aktora do roli Kanga, aby antagonista mógł pojawić się w innych produkcjach, jeszcze przed premierą Avengers: The Kang Dynasty. W takim przypadku studio nie będzie czekało na decyzję sądu i Majors może stracić rolę nawet w przypadku, gdy zostanie uniewinniony ze stawianych mu zarzutów.