Po oficjalnej premierze nowego filmu Marvela do sieci trafiły pierwsze opinie, które są zaskakująco pozytywne.
Wczoraj mogliśmy zobaczyć nowy zwiastun, a w nocy odbyła się oficjalna premiera Marvels, ostatniego w tym roku filmu od Marvel Studios. Produkcja trafi do kin już w najbliższy piątek, a studio celowo przedłużyło embargo na opinie i recenzje swojej produkcji, obawiając się kiepskiego przyjęcia. Najwyraźniej niesłusznie i sądząc po pierwszych opiniach jest bardzo dobrze.
Opinie, które trafiły już do sieci, są w większości pozytywne. Krytycy chwalą przede wszystkim szaloną akcję, która w połączeniu z głupkowatych, ale uroczym humorem, daje mnóstwo rozrywki. Dobrze wypadły również wszystkie powiązania z poprzednimi i przyszłymi produkcjami z MCU. Dużo ciepłych słów zbiera również Iman Vellani za swoją rolę. Poniżej znajdziecie wybrane opinie o Marvels.
Ten film jest naprawdę zabawny i dokładnie taki, jaki powinien być film komiksowy. Jest rozrywkowy, głupi, krótki i słodki, pełen akcji. Uwielbiałem kosmiczne momenty science-fiction. Mnóstwo wzajemnych połączeń MCU bez narzucania się.
MARVELS to zdumiewająco zwariowany film. Dobrze się bawiłem.
Iman Vellani urodziła się, by zostać gwiazdą MCU. Przenosi zagmatwaną historię w senne marzenie nerda Marvela. Czasami jednak ten sen traci synchronizację.
Marvels to najlepsza zabawa, jaką miałam od dłuższego czasu, oglądając film o superbohaterach! Jest zabawny, pełen akcji i pełen kobiecej mocy. Kamala wyróżniała się i wiele momentów mnie zaskoczyło. W drużynie panował świetny balans, a film zrzuca szokujące bomby, które WSZYSTKO zmienią.
Podszedłem na Marvels z wyjątkowo niskimi oczekiwaniami i nie było tak źle. Iman Villani i Teyonah Parris są z pewnością najważniejszymi gwiazdami. Uwielbiam ich chemię z Brie Larson. Niestety, cała historia to jeden wielki bałagan, niewykorzystany złoczyńca i rozczarowujący finał.
Mimo że wszyscy na ekranie dają z siebie wszystko, przy Marvels ma się wrażenie, że film przegrał bitwę w montażowni.
Sceny nie łączą się ze sobą i nie można stwierdzić, kiedy zaczyna się akt pierwszy, a kiedy drugi. Jest kilka naprawdę fajnych scen, ale ogólna wina leży po stronie problemów przy produkcji.
Marvels to dobrze spędzony czas w kinie. Zdecydowanie nie wszystko działa i istnieją dwie wywołujące przerażenie sekwencje, które grożą wykolejeniem całości. ALE DeCosta potrafi reżyserować sekwencje akcji, nigdy nie jest nudno, a główne role są bardzo dobre.
Marvels to solidna produkcja z MCU.
Mimo że nie łamie schematu, a czarny charakter nie jest niczym niezwykłym, film dostarcza mnóstwo dobrej zabawy, a czołowe trio jest wspaniałe.
Oglądanie Ms. Marvel Iman Vellani to absolutna przyjemność – prosimy o więcej.
Marvels od Nii DaCosty to prawdziwa rozkosz! Fabuła wymiany mocy jest fajna, ale prawdziwą zabawę daje świetna chemia pomiędzy Brie Larson, Teyonah Parris i Iman Vellani. Pomijając niską stawkę w fabule, dostarcza najlepszych scen akcji i komedii w filmach Marvela w historii! Zobacz to w kinie.
W obsadzie znaleźli się: Brie Larson (Kapitan Marvel), Iman Vellani (Ms. Marvel), Teyonah Parris (Monica Rambeau), Samuel L. Jackson (Nick Fury), Cobie Smulders (Maria Hill), Randal Park (Jommy Woo), Jude Law (Yon-Rogg) oraz Zawe Ahston, Shamier Anderson i Seo-Joon Park.
Przypomnijmy, że Marvels zadebiutuje w kinach już 10 listopada 2023 roku.
