Masters of the Universe przechodzi do Netflixa. Nowy odtwórca roli He-Mana

Radosław Krajewski
2022/01/29 13:00
4
0

Sony Pictures rezygnuje z filmu o He-Manie. Studio zdecydowało się sprzedać prawa Netflixowi.

Saga dotycząca filmowej ekranizacji He-Mana została nareszcie zakończona. Sony Pictures miało ambitne plany wobec Masters of the Universe, ale po rezygnacji Noaha Centineo z głównej roli, prace nad filmem stanęły. Pojawiły się nawet plotki, że aktora zastąpi znany z Marvela Chris Hemsworth. Nic jednak z tego nie wyszło i na nowe informacje o produkcji musieliśmy czekać aż kilka miesięcy. Teraz Sony Pictures oficjalnie potwierdziło, że rezygnuje z projektu i sprzedaje prawa do filmu Netflixowi. Tym samym platforma streamingowa stała się oficjalnym domem adaptacji słynnej marki firmy Mattel, oferując ubiegłoroczny serial animowany Władcy wszechświata: Objawienie, a wkrótce również aktorski film.Masters of the Universe przechodzi do Netflixa. Nowy odtwórca roli He-ManaWraz z ogłoszeniem przejęcia produkcji przez Netflixa, poznaliśmy również nazwisko odtwórcy głównej roli. Nowym He-Manem został Kyle Allen. Aktor znany jest z serialu Sekta z 2016 roku. W ostatnim czasie grał głównie w romansach przeznaczonych dla nastolatków - All My Life, Mapa maleńkich wspaniałości i The In Between. Niedawno mogliśmy oglądać go w West Side Story w reżyserii Stevena Spielberga.

Fabuła skupi się wokół sieroty imieniem Adam, który odkrywa, że jest księciem. Jego przeznaczeniem jest zbawienie odległej krainy przed siłami ciemności. Musi szybko nauczyć się, jak wykorzystać swoją moc, aby ocalić dom przed złym Szkieletorem.

GramTV przedstawia:

Zdjęcia do Masters of the Universe ruszą już latem tego roku. Film zostanie wyreżyserowany przez braci Aarona i Adama Nee, których Zaginione miasto już wkrótce wejdzie do kin. Scenariusz do filmu napisał Dave Callaham, który na koncie ma prace nad Wonder Woman 1984, Mortal Kombat oraz Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni. Data premiery filmu nie jest jeszcze znana.

Komentarze
4
wolff01
Gramowicz
30/01/2022 02:13
alex1112 napisał:

Nie wiem czego można się spodziewać. Z jednej strony Netlix nie napawa optymizmem, z drugiej w projekcie siedzą ludzie z dorobkiem ( raz lepszym raz gorszym), którzy w filmowanie umieją.

Jak to nie wiadomo? Wystarczy spojrzeć na to g*wno które stworzył Kevin Smith z "błogosławieństwem" Netflixa...

dariuszp
Gramowicz
29/01/2022 20:51

Przecież ta kupa "Masters of The Universe" to jest właśnie typowe "netflix adaptation". Tzn użyli znaną markę żeby użyć głównego bohatera jako postać drugoplanową i wsadzili w roli głównej jakąś nic nie znaczącą laskę którą wszyscy wielbią za nic od pierwszego epizodu. 

Aż się dziwię że to nie netflix na to wpadł XD to samo Netflix zrobił z naszym wiedźminem. 

alex1112
Gramowicz
29/01/2022 17:06

Nie wiem czego można się spodziewać. Z jednej strony Netlix nie napawa optymizmem, z drugiej w projekcie siedzą ludzie z dorobkiem ( raz lepszym raz gorszym), którzy w filmowanie umieją.




Trwa Wczytywanie