Jakiś czas temu dowiedzieliśmy się, że SEGA stała się najlepszym wydawcą ubiegłego roku według serwisu Metacritic. Firma zdetronizowała tym samym Capcom. Podczas niedawnej telekonferencji z inwestorami przedstawiciele firmy odnieśli się natomiast do tematu przychodów z gier Metaphor: ReFantazio i Sonic X Shadow Generations.
Metaphor: ReFantazio
Metaphor: ReFantazio i Sonic X Shadow Generations sprzedają się lepiej, niż zakładano
SEGA ogłosiła, że dwie z jej ostatnich gier, Metaphor: ReFantazio i Sonic X Shadow Generations, osiągają lepsze wyniki sprzedażowe, niż zakładano. Podczas niedawnej telekonferencji z inwestorami przedstawiciele firmy stwierdzili, że obie te produkcje cieszą się stałym komercyjnym powodzeniem od czasu ich premiery w 2024 roku.
Ostatnia liczba sprzedanych egzemplarzy stale rośnie i jest na dobrej drodze do przekroczenia naszych początkowych prognoz. Takie wyniki wzmacniają nasze przekonanie co do potencjału tytułu, a zwiększenie jego rozpoznawalności w przyszłości powinno przełożyć się na dalszy wzrost sprzedaży. Będziemy kontynuować działania na rzecz zwiększenia sprzedaży, jednocześnie uważnie monitorując odpowiednie poziomy cen. – przekazała SEGA (via GamingBolt).
Przypomnijmy, że Sonic X Shadow Generations trafił w ręce graczy 25 października 2024 roku. Gra dostępna jest na komputerach osobistych oraz konsolach PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One, Xbox Series X/S i Nintendo Switch. Metaphor: ReFantazio zadebiutowało natomiast 11 października 2024 roku na PC oraz konsolach PlayStation 4, PlayStation 5 i Xbox Series X/S. Zainteresowanych produkcją zachęcamy również do lektury: Recenzja Metaphor: ReFantazio - pretendent do tytułu gry roku murowany!
Zdradzę wam tajemnicę. Dobrze się sprzedało... bo to świetna gra. Ma dobry scenariusz, wciąga i nie puszcza. Ja miałem trochę problemów z przyzwyczajeniem się bo się złapałem na tym że próbowałem ciągle min-maxowac. Jak się zorientowałem np że każdego dnia masz X szans na podbicie statystyk to próbowałem kombinować które podbijać najpierw i szukać gdzie je podbijać. Albo poszedłem do dungeonu i się okazało że nie byłem przygotowany bo nie wiedziałem jakie stwory są w środku więc niejako sporo straciłem bo musiałem wrócić, zmienić setup i pójść jeszcze raz więc przyznam się - wczytałem save by zrobić to jeszcze raz.
Także problemem na początku jest informacja. Np. walka ze smokiem w "prologu" jest trudna pod warunkiem że nie wiesz jaki setup dobrać i formacje. Dobierzesz dobrą to jest trywialna. I tak ze wszystkim.
I musiałem się pozbyć tego mindsetu i po prostu żyć z konsekwencjami swoich decyzji i wtedy mi się świetnie grało. Bo niejako gra zostawia spory margines na pomyłki i takie wykorzystanie maksymalnie dostępnego czasu jest po prostu niepotrzebne.