Mini-lodówka Xbox Series X z licznymi problemami? Test potwierdza niską jakość

W październiku Microsoft oficjalnie przedstawił szczegóły Mini-lodówki będącej repliką Xboxa Series X. Premiera sprzętu miała odbyć się w grudniu, a cena okazała się nieodstraszająca. Niestety jak często w takich przypadkach bywa, scalperzy wyczuli świetną okazję i zaczęli wykupywać wszystkie sztuki dostępne w pre-orderach. Choć urządzenie nadal dostępne jest w sprzedaży, to sądząc po pierwszych testach, nawet niewielka cena nie powinna być argumentem przemawiającym za niską jakością. Wszystko wskazuje na to, że Mini-lodówka Xbox Series X nie będzie przydanym urządzeniem w pokoju gracza.

Dwa dni temu Kuba Klawiter na swoim kanale YouTube opublikował pierwszy test Mini-lodówki, w której wytknął wszystkie mankamenty urządzenia. Sprzęt okazał się niezwykle głośny, co jest całkowitym przeciwieństwem działania Xboxa Series X, nawet w najbardziej wymagających tytułach. Dodatkowo maksymalnie chłodzenie wynosi tylko 7 stopni, choć nawet tyle nie udało się uzyskać autorowi filmu. Jakby tego było mało, sam producent nie zaleca korzystania z lodówki bez przerwy. Okazuje się również, ze lodówkowa replika konsoli ma problemy z otwieraniem drzwiczek, a także z ogólną jakością wykonania i wyglądu całego sprzętu. Wygląda na to, że Microsoft nie przyłożył się do kontroli jakości urządzenia wykonywanego przez zewnętrzną firmę i do graczy trafi imponujący, ale trochę bezużyteczny gadżet.