Starfield miał zadebiutować na rynku w przyszłym miesiącu, ale już w maju poinformowano, że na premierę gry będziemy musieli poczekać do przyszłego roku. Jakiś czas temu w sieci pojawiły się natomiast informacje dotyczące różnego rodzaju ulepszeń, których rzekomo miała doczekać się gra. Tymczasem jeden z byłych pracowników Bethesdy udzielił wywiadu, w którym podkreślił ogromną skalę wspomnianej produkcji.
Starfield to bez wątpienia największa produkcja w historii Bethesdy
Nate Purkeypile – który z Bethesdą związany był przez 14 lat – w rozmowie z serwisem PCGamesN ujawnił, że nad Starfieldem pracuje nawet 500 osób. Mamy więc do czynienia z bezsprzecznie największym projektem wspomnianego studia, ponieważ ekipa rozwijająca nadchodzące RPG w klimatach science fiction znacznie przewyższa swoją liczebnością zespoły odpowiedzialne za takie tytuły jak The Elder Scrolls V: Skryim czy Fallout 4.
Z informacji przekazanych przez Purkeypile’a wynika także, że zespół odpowiedzialny za Starfield jest ponad dwukrotnie większy od ekipy, która stworzyła Fallouta 76. Były pracownik Bethesdy zdradził bowiem, że nad produkcją z 2018 roku pracowało maksymalnie 200 deweloperów. Miejmy tylko nadzieję, że liczba osób zaangażowanych w rozwój gry przełoży się również na jej jakość.
Na koniec przypomnijmy, że Starfield zmierza na komputery oraz konsole Xbox Series X i Xbox Series S. Gra ma zadebiutować na rynku w pierwszej połowie 2023 roku. Na ten moment nie znamy jednak dokładnej daty premiery. Warto natomiast pamiętać, że nowa produkcja Bethesdy w dniu swojego debiutu trafi również do usługi Xbox i PC Game Pass.