Już wcześniej pojawiały się doniesienia o problemach z tym serialem.
Echo to jeden z seriali Marvela, który zadebiutuje na Disney+ jeszcze w tym roku. Spin-off Hawkeye i Daredevila miał mieć sporo zakulisowych problemów, a teraz poniekąd potwierdził je Chris Bewster. Legendarny kaskader, który współpracował ze studiem przy wielu projektach, w tym Kapitanie Ameryce i Zimowym żołnierzu, czy Czarnej Panterze w podcaście Ikuzo Unscripted ujawnił, że Marvel był na tyle niezadowolony z efektu prac, że rozważał skasowanie serialu.
Echo mogło zostać skasowane przez Marvela
Na pewnym etapie produkcji studio rozważało anulowanie Echo. Chociaż prace nad serialem zmierzały do końca, to Marvel nie chciał ryzykować i zamierzał skasować produkcję. Tym samym Disney miałby swoją Batgirl, która niespodziewanie została skasowana przez Davida Zaslava, prezesa Warner Bros. Discovery.
Słyszałem, że zamierzają zrobić z Echo to samo, co zrobiono z Batgirl, ponieważ nie byli zadowoleni z efektu, a teraz robią dokrętki i jednak planują to wyemitować. Myślę, że to ma wiele wspólnego z faktem, że przez strajk scenarzystów nie ma teraz zbyt wiele treści, a serial jest już prawie gotowy.
GramTV przedstawia:
Fani MCU muszą więc przygotować się na kolejną serialową porażkę. Przypomnijmy, że premiera Echo była już kilkukrotnie przekładana, aby naprawić ten projekt. Najwyraźniej nic z tego nie wyszło, ale przez zatrzymanie produkcji większości filmów i seriali z powodu strajku, Marvel nie zrezygnuje z tej produkcji.
Jeżeli biorąc pod uwagę obecny poziom seriali Marvela ktoś stwierdza że jakiś serial jest słaby... to nie wiem ile to jest w przeliczeniu metrów sześciennych mułu rzecznego... chyba braknie skali.
Pomijam że "wszyscy" czekają na tę kolejną, jakże "popularną" postać którą na siłę Marvel próbuje wcisnąć z racji strategi która przyjeli i choćby im obuchem walili że nie tędy droga, to oni i tak dalej swoje...