W ostatni piątek doszło do masowego zwolnienia pracowników Twittera. Uszczuplenie kadry pracowniczej było priorytetem dla Elona Muska, który pod koniec października zapłacić za firmę aż 44 miliardy dolarów. Biznesmen planuje uzdrowić finanse platformy społecznościowej, jednocześnie ograniczając koszty i wprowadzając nowe sposoby monetyzacji, jak rozszerzenie oferty Twitter Blue na pozostałe kraje. Nie wiadomo, ilu pracowników serwisu straciło pracę przed weekendem, ale część z nich może już wrócić do pracy. Firma usprawiedliwia się pomyłką i zachęca zwolnionych pracowników do powrotu.
Zwolnieni pracownicy nie chcą wracać do Twittera
Jeszcze w weekend Twitter poprosił niektórych swoich byłych już pracowników o powrót do pracy. Okazuje się, że firma zwolniła kilka osób, które okazały się niezbędne do dalszego funkcjonowania platformy. Według insidera ujawniającego informację o działaniu platformy, aż pięciu pracowników zostało poproszonych o powrót do pracy w najbliższy dzień roboczy.
Te osoby są niezbędne do funkcjonowania ekosystemu Twittera. Głupki szybko się zorientowały i proszą ich teraz o powrót – czytamy w relacji.
Jeden z pięciu „szczęśliwców” nie zgodził się na powrót do pracy i odrzucił ofertę. Były pracownik uważa, że został wykorzystany przez firmę i obawia się, że wkrótce ponownie zostałby zwolniony.
Wiele źródeł i czaty Twitter Blind informują teraz, że firma zaczęła docierać do niektórych osób, które wczoraj zwolniła, prosząc ich o powrót. Ups! – napisał na Twitterze Casey Newton, redaktor The Verge.
Wczytywanie ramki mediów.
GramTV przedstawia:
Dopiero po zwolnieniach firma zdała sobie sprawę, że nie jest w stanie rozwijać Twittera w odpowiednim tempie, aby wszystkie zapowiadane przez Elona Muska nowości, zadebiutowały na platformie zgodnie z czasem. Już wcześniej branżowi eksperci ostrzegali, że masowe zwolnienia mogą doprowadzić do reorganizacji pracy serwisu i pogorszenia jego bezpieczeństwa.
Przez ostatni rok naprawdę ciężko się nie zastanawiać jak on się znalazł na pozycji najbogatszego człowieka świata, bo długo nim już nie zostanie
dariuszp
Gramowicz
07/11/2022 14:34
Musk wydał 44 miliardy na platformę i się dowiedział że Twitter przynosi DZIENNIE 4 miliony dolarów straty. Tak tak, Twitter mało kiedy kończył rok z zyskiem.
Także Musk w swojej "wspaniałości" wpadł na pomysł że jak wywali 3500 ludzi z 7500 których Twitter zatrudniał to zaraz będzie miał maszynkę do drugkowania pieniędzy.
Niestety nie zorientował się że obecnie pieniądze które ma ma z reklam od dużych firm i jak wywalił 75% zespołu odpowiedzialnego za moderację Twittera to firmy się przestraszyły i wycofały reklamy z platformy bo nikt nie chciał być na platformie gdzie koleś który w bio ma "Elon Musk" + niebieski znaczek autentyczności za 8$ miesięcznie może sobie pisać o piciu własnych szczyn.
To sprawiło że Twitter nie tylko stracił ludzi którzy dla Muska najwyraźniej byli "kosztem" ale też stracił dochody z reklam firm które straciły wiarę w to co on robi. Sprawiając że Musk był w gorszej sytuacji niż przed zwolnieniem ludzi.
Żeby było śmiesznie, Musk wywalił ludzi bez żadnej analizy więc nagle sie okazało że sporo ludzi jest jednak potrzebnych z tych co wywalił no i teraz ma problem. Dodatkowo ci nie chcą wracać. Więc teraz będzie musiał negocjować. Ja na ich miejscu bym wrócił. Niech tylko dorzuci do pensji + dni urlopowe + ubezpieczenie zdrowotne + bonus za ponowne podpisanie kontraktu + gwarancję zatrudnienia na okres X lat.
