Uczniowie nie spodziewali się takiej ekranizacji o misiu z małym rozumkiem.
W ubiegłym roku powieść A.A. Milne’a przeszła do domeny publicznej i każdy może stworzyć swoją własną wersję Kubusia Puchatka. Skorzystał z tego reżyser Rhys Frake-Waterfield, który nakręcił horror z popularnym misiem. Puchatek: Krew i miód zadebiutował w zeszłym roku, stając się wielkim hitem w kinach, pomimo kiepskich ocen i reakcji publiczności. Nieoczekiwanie film stał się bohaterem szkolnego skandalu, gdy nauczyciel w jednej ze szkół podstawowych w Miami, włączył tę produkcję swoim uczniom.
Puchatek: Krew i miód puszczony uczniom czwartej klasy szkoły podstawowej w Miami
Czwartoklasiści szkoły podstawowej w Miami Springs przeżyli przykrą niespodziankę, gdy nauczyciel pokazał im film. Jedna z matek uczniów powiedziała, że Puchatek: Krew i miód był odtwarzany „od 20 do 30 minut”, zanim nauczyciele zorientowali się, że nie jest to film przeznaczony dla dzieci. Produkcja miała zostać wybrana do obejrzenia przez uczniów, ale to na nauczycielach ciąży odpowiedzialność za sprawdzenie, czy treść filmu jest odpowiednia dla dzieci.
Czuję się całkowicie opuszczona przez szkołę. To wina nieostrożnego nauczyciela. Nie przerwał filmu, chociaż dzieci mówiły: „Hej, zatrzymaj film, nie chcemy tego oglądać” – relacjonowała Michelle Diaz, matka jednego z uczniów.
Dyrektor Akademii Innowacyjnej Edukacji w Miami, Vera Hirsh, przesłała do mediów oświadczenie, w którym zapowiedziała podjęcie odpowiednich działań, aby w przyszłości sytuacja się nie powtórzyła. Dodała, że szkolny psycholog spotkał się z uczniami, którzy wyrażali obawy w związku z treścią, którą zobaczyli.
Akademia Innowacyjnej Edukacji dowiedziała się, że w poniedziałek, 2 października 2023 r., czwartoklasistom wyświetlono fragment filmu grozy, tj. nieodpowiednią treść dla danej grupy wiekowej. Nasza administracja niezwłocznie poruszyła tę kwestię bezpośrednio z nauczycielem i podjęła odpowiednie działania, aby zapewnić bezpieczeństwo i dobre samopoczucie uczniów.
Aktywnie monitorujemy uczniów, a nasz doradca ds. zdrowia psychicznego i dyrektor spotkali się już z uczniami, którzy wyrazili swoje obawy.