Los kilku popularnych produkcji jest wciąż niepewny.
W tym roku Netflix anulował już kilka seriali, w tym jeden ze swoich największych tegorocznych hitów. Dwa dni informowaliśmy, że inna popularna produkcja doczeka się jeszcze tylko jednego, finałowego sezonu. Okazuje się, że platforma mogła w ostatnim czasie skasować jeszcze inne produkcje, których oficjalny los nie jest znany. Serwis Midgard Times na podstawie swoich źródeł podaje, że aż sześć seriali nie doczeka się kolejnych sezonów.
Większość międzynarodowych produkcji nie może liczyć na podobny rozgłos, co anglojęzyczne seriale, dlatego o anulowaniu niektórych z nich mogliśmy się nigdy nie dowiedzieć. Portal skontaktował się jednak ze swoim źródłem, które przekazało, że platforma prawdopodobnie skasowała aż sześć kolejnych produkcji. Mowa o niemieckich Plemionach Europy, duńskiej Równonocy, egipskim Paranormal, włoskim Zero, duńskiej Wybranej oraz koreańskim Kingdom.
GramTV przedstawia:
Wszystkie seriale miały swoją premierę w 2020 lub 2021 roku. Jedynie Wybrana pojawiła się w styczniu bieżącego roku, ale zdaniem Midgard Times widzowie nie mogą liczyć na kontynuację. Na liście najbardziej zaskakuje obecność Plemion Europy, czyli serialu producentów Dark. Również Kingdom może być dla wielu zaskoczeniem, gdyż jest to jedna z najpopularniejszych produkcji platformy. Mimo to drugi sezon zadebiutował w 2020 roku i od tego czasu fani mogli liczyć wyłącznie na jeden specjalny odcinek.
Powód skasowania wymienionych seriali jest ich słaba oglądalność lub w przypadku Kingdom, nierentowność w utrzymywaniu dalszej produkcji. Obsada koreańskiego serialu mogłaby zażądać wyższych wynagrodzeń, do tego wzrosłyby ogólne koszty, więc najwyraźniej decydenci platformy doszli do wniosku, że nie jest to opłacalne. Co ciekawe nieznane są również losy innego koreańskiego serialu, czyli Sweet Home. Produkcja zadebiutowała pod koniec 2020 roku i była intensywnie promowana przez Netflixa. Biorąc to pod uwagę, niewykluczone, że widzowie również nie otrzymają kolejnego sezonu tego serialu.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!