Platforma może zyskać sporo pieniędzy, jeżeli wprowadzi opłatę za dzielenie się kontami na całym świecie.
Od około roku Netflix podejmuje wzmożone wysiłki w walce ze współdzieleniem kont. W ubiegłym roku u niektórych użytkowników pojawiła się plansza z weryfikacją konta. Najwyraźniej ten sposób nie przyniósł pożądanych skutków i w ubiegłym tygodniu platforma poinformowała o nowej metodzie, która wiąże się z nałożeniem na subskrybentów dodatkowej opłaty. W trzech krajach Ameryki Łacińskiej Netflix rozpoczął testy pobierania opłaty za każdy nowy profil osoby pochodzącej spoza gospodarstwa domowego właściciela konta. Jak łatwo przewidzieć, firma takim ruchem może zyskać ogromne pieniądze.
Zgodnie z ostatnią analizą Cowen & Co., jeśli plan zostanie pomyślnie wdrożony na całym świecie, zyski Netflixa mogą zwiększyć się nawet o 1,6 miliarda dolarów. Jest to wzrost o około 4% w stosunku do prognozy przychodów firmy na 2023 roku, która wynosi 38,8 miliarda dolarów. Platforma szacuje, że około połowa niepłacących gospodarstw domowych, które korzystają z usługi dzięki współdzieleniu konta, zdecyduje się na wykupienie Netflixa. Połowa z tych osób założy nawet własne konto na platformie.
Uważamy, że ostatnie wysiłki Netflixa odzwierciedlają naturalny postęp na bardziej rozwiniętych rynkach i mogą zwiększyć liczbę subskrypcji, a za tym przychody, jeśli testowa funkcja zostanie wprowadzona na całym świecie – napisał w notce zespół Cowen, kierowany przez starszego analityka badawczego Johna Blackledge'a.
GramTV przedstawia:
Według miesięcznego badania Cowena obejmującego 2500 konsumentów w USA, około 10% ze 116 milionów gospodarstw domowych z dostępem do internetu szerokopasmowego w tym kraju to osoby, które korzystają z Netflixa, ale nie są subskrybentami.
No tak biedny Netflix. Mnie bardzo ciekawi jak to jest że za cenę pakietu z 4k można mieć hbo max i prime a oni dalej płaczą że ludzie się kontami dzielą.