Netflix sięga po klasykę. Platforma przygotowuje nową wersję Domku na prerii, klasycznego serialu opartego na książkach Laury Ingalls Wilder. Nowa adaptacja ma łączyć dramat rodzinny z opowieścią o przetrwaniu, ukazując życie amerykańskich osadników w XIX wieku. To kolejna produkcja Netfliksa sięgająca do klasyki telewizyjnej i próbująca przyciągnąć zarówno nowych widzów, jak i fanów oryginału. To też kolejna westernowa produkcja Netflixa – ostatnio w bibliotece platformy znalazł się Świt Ameryki.

Netflix nakręci nowy Domek na prerii
W nowym Domku na prerii historia ponownie skupi się na rodzinie Ingallsów, przedstawiając ich codzienne wyzwania w surowych realiach amerykańskiego pogranicza. Za nową wersję odpowiada Rebecca Sonnenshine, znana z pracy przy takich serialach jak The Boys czy Archiwum 81. Jak przyznała, książki Wilder zainspirowały ją do zajęcia się pisarstwem i pracą w branży filmowej. W gronie producentów znalazł się także Trip Friendly, syn producenta oryginalnej wersji z lat 70., który od dawna marzył o ponownym wprowadzeniu tej opowieści do popkultury. Twórcy zapowiadają, że nowy serial ma oddać ducha pierwowzoru, ale jednocześnie dostosować historię do współczesnych oczekiwań widzów.