Nowy raport firmy nie pozostawia złudzeń, że wkrótce współdzielenie kont będzie trudniejsze.
Netflix zaprezentował szczegółowy raport za czwarty kwartał 2022 roku. Okazuje się, że prognozy firmy były zaniżone i platforma zanotowała świetne wyniki w ostatnich trzech miesiącach. Serwis zasubskrybowało 7,66 mln nowych osób, przewyższając prognozy, które podawały liczbę zaledwie 4,5 mln nowych abonentów. Tym samym platforma może pochwalić się łączną liczbę subskrybentów na poziomie 230,75 mln.
Czwarty kwartał przyniósł 7,85 mln dolarów przychodu, a firma prognozuje jeszcze większy wzrost w pierwszym kwartale bieżącego roku, który ma wynieść 8,17 mln USD. W Ameryce liczba nowych subskrybentów wyniosła 910 tysięcy, zaś na Europę, Bliski Wschód i Afrykę przypadło 3,2 mln nowych użytkowników.
2022 był trudnym rokiem, z wyboistym początkiem, ale jaśniejszym zakończeniem. Wierzymy, że mamy wyraźną ścieżkę do ponownego przyspieszenia wzrostu naszych przychodów: dalsze ulepszanie wszystkich aspektów Netflixa, uruchomienie płatnego udostępniania i budowanie naszej oferty reklamowej – napisała firma w liście do akcjonariuszy.
Platforma potwierdziła również ogromną zmianę w zarządzie firmy. Z funkcji prezesa odszedł Reed Hastings, który związany jest z Netflixem od samego początku. Nowym współprezesem, który będzie zarządzał firmą wraz z Tedem Sarandosem, będzie Greg Peters, który wcześniej pełnił funkcję dyrektora operacyjnego.
Był to chrzest bojowy, biorąc pod uwagę COVID i ostatnie wyzwania w naszej działalności. Jednak obaj poradzili sobie niewiarygodnie dobrze, zapewniając, że Netflix nadal się rozwija i opracowuje jasną ścieżkę do ponownego przyspieszenia wzrostu naszych przychodów i zysków. Tak więc zarząd i ja uważamy, że nadszedł właściwy czas, aby zakończyć moją sukcesję – napisał Hastings o zmianach w poście na blogu Netflixa.
Netflix na poważnie rozpoczyna walkę z udostępnianiem kont
Dla Netflixa ważnym jest, aby nie tylko stopniowo zwiększać liczbę subskrybentów co kwartał, ale żeby wraz z nimi szły coraz większe przychody. Pomóc ma w tym walka z dzieleniem kont, która ma zostać zaostrzona w tym roku. Firma poinformowała, że w nadchodzących miesiącach będzie rozprawiać się z udostępnianiem kont w „szerszym zakresie”. Zmiany zaostrzą możliwość korzystania z konta do użytkowników z jednego gospodarstwa domowego. Posiadacze kont, którzy będą chcieli się dzielić z innymi osobami, będą musiały uiścić opłatę za utrzymanie dodatkowego profilu.
Dzisiejsze powszechne udostępnianie kont (ponad 100 mln gospodarstw domowych) osłabia naszą długoterminową zdolność do inwestowania w Netflix i ulepszania go, a także budowania naszej działalności. Chociaż nasze warunki korzystania ograniczają korzystanie z Netflix do gospodarstw domowych, zdajemy sobie sprawę, że jest to zmiana dla członków, którzy udostępniają swoje konto w szerszym zakresie – napisał Netflix w oświadczeniu.
Częścią tego jest to, co nazywamy swobodnym udostępnianiem, czyli ludzie mogą płacić, ale nie muszą, więc pożyczają czyjeś konto. Naszym zadaniem jest więc dać im trochę zachęty i stworzyć funkcje, które sprawią, że przejście na własne konto będzie łatwe i proste – powiedział Greg Peters, nowy prezes Netflixa.
GramTV przedstawia:
Firma zdaje sobie sprawę, że ten ruch sprawi, że wiele osób całkowicie zrezygnuje z Netflixa, ale Peters podkreślił, że nie będzie to popularne działanie użytkowników. Jednak rezygnacja z części widzów na rzecz pojawienia się nowych ma doprowadzić do większego wzrostu przychodów w przyszłości.
Z naszego doświadczenia w Ameryce Łacińskiej spodziewamy się pewnej reakcji anulowania na każdym rynku, gdy wprowadzimy płatne udostępnianie, co wpłynie na wzrost liczby członków w krótkim okresie. Ale ponieważ gospodarstwa domowe widzów zaczną aktywować własne samodzielne konta i dodawane kolejne, dodatkowe profile, spodziewamy się poprawy ogólnych przychodów, co jest naszym celem przy wszystkich zmianach planów i cen – dodaje Peters
Zawartość, którą trzeba obejrzeć, sprawi, że inicjatywa płatnego udostępniania będzie działać, że uruchomienie reklam będzie działać, że dalsze zwiększanie przychodów będzie działać – powiedział Ted Sarandos, prezes wykonawczy Netflixa.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!