Już wkrótce kolejna gwiazda filmowa może wystąpić w dużej grze od znanego studia. Po Keanu Reevesie z Cyberpunka 2077 przyszedł czas na Toma Cruise’a, który według najnowszych plotek miałby zostać twarzą Starfield. Informacja pojawiła się na subreddicie poświęconym przeciekom i pogłoskom z gier. Wątek został już usunięty, ale jak podaje gamesradar, trzech niezależnych insiderów podało, że w Starfield zobaczymy Toma Cruise’a. Słynny aktor nie tylko będzie reklamował tytuł, ale zobaczymy go również w samej grze, gdzie wcieli się w jedną z niezależnych postaci.
Wskazówkę co do angażu gwiazdora otrzymaliśmy jeszcze w 2018 roku, kiedy Bethesda zamieściła na Twitterze post, w którym zaczepiła Toma Cruise’a, wychwalając jego pracę nad kolejnymi częściami Mission: Impossible. Więcej powinniśmy dowiedzieć się na tegorocznym E3, gdzie Microsoft podczas swojej konferencji zaprezentuje grę.
Wczytywanie ramki mediów.
Niektórzy wierzą, że pomimo wcześniejszych plotek, że Starfield ukaże się jeszcze w tym roku, gra zadebiutuje dopiero w przyszłym. Wskazują, że Bethesda może ogłosić premierę swojej gry na 22 lutego 2022 roku. Powtórzyłaby się więc sytuacja z debiutem Skyrima, którego premiera odbyła się 11 listopada 2011 roku. Firma lubi magiczne daty, więc niewykluczone, że nie przegapi kolejnej takiej okazji i wypuści na rynek swój najnowszy tytuł właśnie na początku przyszłego roku.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!