Nintendo ma dosyć wycieków informacji na temat gier i konsol. Wdrażane są procedury bezpieczeństwa, które mają temu zapobiec w przyszłości.
Nintendowielokrotnie musiało borykać się z wyciekami informacji na temat ich najnowszych produkcji, a nawet samych gier, które były rozpowszechniane na pirackich stronach na długo przed premierą. Gigant mówi temu procederowi i wdraża specjalne procedury bezpieczeństwa, które mają uszczelnić system, zapobiegając wyciekowi tajemnic firmy.
Nintendo walczy z wyciekami informacji na temat gier
Informacje o zmianach zostały udostępnione podczas spotkania akcjonariuszy, którzy rzecz jasna dopytywali o wycieki i rozwiązania mające je ograniczać w przyszłości. Nintendopotwierdziło, że bada problem i zaangażowało firmy zajmujące się bezpieczeństwem, aby pomogły w uszczelnieniu systemu i upewniły się, że ich pracownicy znają odpowiednie metody bezpieczeństwa w IT. Krótko mówiąc, zrobią wszystko, co w ich mocy, aby zapobiec ponownym wyciekom.
Wczytywanie ramki mediów.
Oczywiście niezwykle trudno będzie zapobiec wszystkim wyciekom. Jednak jest to dobry punkt wyjścia i prawdopodobnie antidotum na przysłość. Wystarczy przypomnieć sytuację kiedy pracownik Google był przyczyną wycieku filmówprezentujących rozmaite gry, na długo przed ich premierą, rujnując w ten sposób plany Nintendo.
GramTV przedstawia:
Nowe zasady mogą pomóc zapobiec wydobywania informacji od tzw. insiderów, czyli pracowników, dzielących się tajnymi wiadomościami z ludźmi udostępniającymi je później w sieci. Ostatnie Nintendo Direct było przykładem pierwszych rezultatów nowej polityki. W sieci pojawiła się rzecz jasna masa plotek i przecieków na temat pokazu, ale wiele wielkich niespodzianek udało się zachować w całkowitej tajemnicy, a część ujawnianych wcześniej rzeczy wcale nie pokazano. Nintendo udowodniło w ten sposób, że powoli odzyskuje kontrolę nad sytuacją.
I chociaż działania Nintendo mogą się nam wydawać przesadą, to z biznesowego punku widzenia jest dokładnie przeciwnie. Wydawca ma okazję przygotowywać niespodzianki dla swoich fanów, co oczywiście przekłada się na większe zyski. A zresztą, gracze też lubią być zaskakiwani.
Gry, filmy, seriale, komiksy, technologie i różne retro
graty. Lubię także sprawdzać co słychać w kosmosie. Kiedy przytrafia się okazj wyjeżdżam w podróże dalekie lub bliskie i robię tam masę zdjęć.
Z tym wyciekiem Zeldy: Łzy Królestwa to musiał być cios. Do tego ta książeczka premium z fanartami - Tutaj totalnie coś niedobrego się stało.
Jednak patrząc na tę agresywną politykę kiedy to wściekle szykanują ludzi, którzy modyfikują ich stare gry dla fanu i innowacji, to to nie jest fajne.
Bruce_666
Gramowicz
30/06/2024 16:24
dariuszp napisał:
Jedyne co może to zapewnić to zaufanie pracowników którym zależy na ich pracodawcy.
Prędzej piekło zamarznie. Obejrzyj sobie filmik od 7:42. Skoro jakaś firma potrafi zrobić coś takiego, to o jakim zaufaniu pracowników może być mowa?
https://www.youtube.com/watch?v=tG12so1kjmg
dariuszp
Gramowicz
30/06/2024 11:27
Jedyne co może to zapewnić to zaufanie pracowników którym zależy na ich pracodawcy.
Dobry przykład to CDPR. Nikt się nie wygadał że Keanu Reeves jest w Cyberpunk 2077 aż do momentu premiery trailera. Też wszyscy byli zaskoczeni kiedy wyszedł na scenę. Phil Spencer schował go w pokoju obok swojego. Na próbach używali ksywkę by ukryć kto wystąpi. Ale to wszystko nie miało by znaczenia gdyby ktokolwiek cokolwiek powiedział prasie w którymkolwiek momencie.
A to że Reeves był w Cyberpunku wiedziało mnóstwo pracowników CDPR. Ale tak im zależało na tej prezentacji i sukcesie że absolutnie nikt się nie wygadał. Nawet anonimowo.
Także wydaje mi się że tego właśnie brakuje Nintendo.