Japońska firma po raz kolejny daje graczom do zrozumienia, że na ten moment nie mają co liczyć na zapowiedź Nintendo Switch Pro.
Japońska firma po raz kolejny daje graczom do zrozumienia, że na ten moment nie mają co liczyć na zapowiedź Nintendo Switch Pro.
Dwa tygodnie temu Nintendo zapowiedziało nową wersję konsoli Nintendo Switch wyposażoną w ekran OLED. Japońska firma szybko podkreśliła, że nadchodzący model nie doczeka się „istotnych zmian” w wewnętrznej specyfikacji, a osoby, którym nie zależy na lepszym ekranie, nie powinni wymieniać sprzętu. Co więc z Nintendo Switch Pro, o którym spekulowano od kilku miesięcy? Wygląda na to, że gracze na ten moment nie mają co liczyć na pojawienie się mocniejszej wersji konsoli.
„Chcemy wyjaśnić, że dopiero co ogłoszone Nintendo Switch (OLED) zadebiutuje w październiku 2021 roku i obecnie nie mamy żadnych planów na nowy model” – informuje japońska firma w oficjalnym komunikacie.
W tej samej wiadomości Nintendo postanowiło odnieść się również do doniesień redakcji Bloomberga, która w zeszłym tygodniu informowała, że koszty produkcji wersji OLED są większe o około 10 dolarów od standardowego modelu Switcha, natomiast sam sprzęt jest w USA o 50 dolarów droższy.
„Według informacji z 15 lipca 2021 roku Nintendo Switch (OLED) będzie generować większe zyski w porównaniu do Nintendo Switch. Aby zagwarantować poprawne zrozumienie wśród inwestorów i klientów, chcemy wyjaśnić, że doniesienia te nie są prawdziwe” – podkreśla Nintendo.
Na koniec przypomnijmy, że Nintendo Switch OLED zadebiutuje na rynku dokładnie 8 października bieżącego roku. Konsolę wyceniono na 349,99 dolarów. Warto też dodać, że na ten sam dzień zaplanowano premierę gry Metroid Dread, którą zapowiedziano podczas ostatniego pokazu Nintendo Direct.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!