Nintendo zabrało głos w sprawie kontrowersyjnej ceny gry Mario Kart World, która w dniu premiery ma kosztować aż 80 dolarów. Firma zapewnia, że nie jest to nowy standard cenowy, a jedynie przykład „zmiennego modelu cenowego”.
W rozmowie z The Washington Post, szef Nintendo of America Doug Bowser podkreślił, że wyższa cena Mario Kart World odzwierciedla szeroki zakres i głębię rozgrywki. Było wiele głosów graczy, którzy mówili wprost – jeśli gra jest warta swojej ceny to jestem w stanie za nią zapłacić. Tylko czy nowe Mario Kart World faktycznie będzie dla Nintendo takim game changerem?
Mario Kart World
Nintendo tłumaczy się z wyższej ceny Mario Kart World
Doug Bowser dodał również:
Można się spodziewać zmienności cen w zależności od gry. Nie ustaliliśmy żadnego punktu odniesienia.
To nie pierwszy raz, gdy Nintendo decyduje się na droższy tytuł. Podobnie było z The Legend of Zelda: Tears of the Kingdom, które kosztowało 70 dolarów, czyli o 10 więcej niż poprzednia część, The Legend of Zelda: Breath of the Wild.
Dla porównania, inne gry startowe na Switcha 2 mają niższe ceny. Donkey Kong Bananza wyceniono na 70 dolarów, a Switch 2 Welcome Tour ma kosztować zaledwie 10 dolarów jako pozycja budżetowa. Inną sprawą jest, że wielu graczy uważa, iż ta ostatnia pozycja powinna być w całości darmowa jako demo technologiczne nowej konsoli.
GramTV przedstawia:
Warto też zaznaczyć, że Mario Kart World będzie dostępne w zestawie ze Switchem 2 w znacznie niższej cenie, choć nie wiadomo, jak długo potrwa ta promocja i czy wystarczy konsol, by zaspokoić popyt w dniu premiery.
Wypowiedzi Bowsera pochodzą z okresu przed ogłoszeniem opóźnienia przedsprzedaży Switcha 2 w USA, które ma związek z nałożonymi taryfami handlowymi. Mimo to, światowa premiera konsoli nadal planowana jest na 5 czerwca.
Tymczasem dzisiejszy poranny wyciek z Nintendo Korea zdradził powrót jednej z kultowych lokacji do Mario Kart World, choć Nintendo wciąż próbuje utrzymać te informacje w tajemnicy.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!