Nowy film o Jezusie to trzygodzinny epos i nie jest to Pasja 2. Będzie miał premierę w Cannes

Terrence Malick zakończył montaż swojego długo oczekiwanego biblijnego eposu Droga wiatru. Film, nad którym prace trwały pięć lat, ma być trzygodzinnym widowiskiem opartym na fragmentach z życia Chrystusa i ewangelicznych przypowieściach. W obsadzie znaleźli się m.in. Géza Röhrig jako Jezus, Matthias Schoenaerts jako święty Piotr, Mark Rylance jako Szatan oraz Ben Kingsley i Joseph Fiennes.

Droga wiatru – trzygodzinny film o Jezusie

Projekt, który kiełkował w umyśle Malicka od lat 70., był realizowany z niezwykłą skrupulatnością. Reżyser nakręcił blisko 3000 godzin materiału, co świadczy o jego obsesyjnym podejściu do detali. Jack Fisk, wieloletni współpracownik Malicka, ujawnił w jednym z podcastów, że poszukiwania lokacji trwały aż 14 lat i obejmowały takie miejsca jak Maroko, Izrael czy Włochy. Fisk podkreślił, że wiele pomysłów Malick nosił w sobie od czasów Badlands.

[W przypadku Drogi wiatru] przez okres 14 lat jeździliśmy i szukaliśmy miejsc na całym świecie do tego filmu. Byliśmy w Maroku, Izraelu, Włoszech. To po prostu dla niego najważniejszy film. Większość scenariuszy, które ma, wydaje się, że miał je z czasów Badlands. Te pomysły to szaleństwo.

Droga wiatru może mieć swoją premierę na Festiwalu Filmowym w Cannes w maju 2025 roku. Malick gościł już na festiwalu nie raz i nie raz z powodzeniem – sukcesem była m.in. wygrana jego Drzewa życia. Droga wiatru byłaby pierwszy film Malicka od czasu Ukrytego życia z 2018 roku. Reżyser znany jest z przerw w aktywności – jedna z najdłuższych trwała kilkanaście lat. Co ciekawe, reżyser pierwotnie planował nakręcić Drogę wiatru znacznie wcześniej, już w latach 90. razem z Disneyem, ale zrezygnował, gdy studio odmówiło mu pełnej kontroli artystycznej.

Droga wiatru nie jest jedynym projektem traktującym o Jezusie, postaci stojącej w centrum religii chrześcijańskiej. Wcześniej informowaliśmy także o planach Mela Gibsona na Pasję 2.