Start beta testów Diablo IV wywołał wiele emocji, ale przyniósł też masę błędów i problemów.
Pierwsze otwarte beta testy Diablo IV ruszyły w miniony weekend i uogólniając można powiedzieć, że gra spotkała się z ciepłym przyjęciem. To oczywiście nie oznacza, że nie obyło się bez wpadek, a raporty błędów czasami przyprawiają o gęsią skórkę.
W sieci pojawiło się sporo doniesień, jakoby beta Diablo IV powodowała uszkodzenie kart graficznych. Wśród poszkodowanych są właściciele modeli RTX 3080 Ti, z których większość została wyprodukowana przez firmę Gigabyte. Jednak podobne rzeczy dzieją się również z innymi modelami, od innych producentów. Wiele takich doniesień można znaleźć w postach publikowanych na Reddicie. W jednym z nich użytkownik opisuje sytuację, w której po 20 minutach zabawy, podczas przerywnika filmowego wyłączył się mu monitor. Po ponownym uruchomieniu komputera płyta główna wyświetliła kod błędu 97. Nieszczęśliwy gracz opisuje, że jego GeForce RTX 3080 Ti Vision OC 12G jest już martwy i nie reaguje na próby reanimacji. Podobne doniesienia można znaleźć na forum Blizzarda. Nie brakuje tam dramatycznych opisów o kolejnych kartach „poległych” podczas ogrywania bety Diablo IV.
Jaka jest reakcja Blizzarda? Deweloper odsyła podobno ludzi zgłaszających tego typu problemy do „Warunków korzystania z usługi”, w których oczywiście znajduje się odpowiedni zapis o tym, że Blizzard nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek uszkodzenia sprzętu podczas uruchamiania gry w wersji beta.
Przy okazji warto wspomnieć, że tego typu incydenty zdarzały się już wcześniej i historia uczy, że odpowiedzialność nie musi leżeć po stronie gry. W 2021 roku beta New World od Amazona wykończyła kilka kart EVGA RTX 3090. Początkowo obwiniano za to brak ogranicznika liczby klatek na sekundę w grze, ale EVGA później powód leżał po stronie sprzętowej, a konkretnie złego lutowania wokół obwodów MOSFET karty.
