Migracja twórców między Marvel Studios i Lucasfilms może być częstym zjawiskiem w kolejnych latach. Swój projekt w świecie Gwiezdnych wojen rozwija Kevin Feige, a według najnowszych plotek, reżyserem nieogłoszonego jeszcze serialu może zostać Jon Watts. Reżyser znany z ostatniej trylogii przygód Spider-Mana skupia się obecnie na filmie o Fantastycznej czwórce, ale w międzyczasie może stanąć za kamerą również kilkuodcinkowego serialu ze Star Wars dla Disney+.Jakiś czas temu pojawiły się doniesienia, że Lucasfilm pracuje nad kolejną serią, której akcja toczyć się będzie w epoce Wysokiej Republiki, a więc na wiele lat przed wydarzeniami z Mrocznego widma. Źródła wycieku zdradzają, że projekt określany jest jako „Stranger Things w kosmosie” i będzie oparty na obsadzie złożonej z nastolatków.
Teraz pojawiły się kolejne informacje, które zdradzają, że za serialem stać będzie Jon Watts. Reżyser negocjuje ze studiem warunki objęcia stanowiska reżysera kilku odcinków tajemniczej produkcji, która powstaje dla Disney+. Niestety w tym momencie nie są znane żadne szczegóły projektu, ale byłby to pierwszy serial osadzony w nowej epoce Gwiezdnych wojen, która do tej pory rozwijana była wyłącznie w książkach oraz komiksach.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!