Na zwiększenie zainteresowania wokół Bloodborne wpływ mogło mieć wydane ostatnio DLC do Elden Ring.
W czerwcu miłośnicy produkcji od FromSoftware otrzymali DLC do Elden Ring. Shadow of the Erdtree sprzedało się świetnie i jak się okazuje, mogło również wpłynąć na popularność innej produkcji studia. Mowa o Bloodborne, w przypadku którego odnotowano znaczący wzrost liczby graczy.
Dodatek do Elden Ring mógł wpłynąć na zwiększenie zainteresowania wokół Bloodborne
Choć Elden Ring: Shadow of the Erdtree mierzył się z krytyką i „mieszanym” odbiorem na Steam (teraz platforma wskazuje już „w większości pozytywne” oceny), dodatek sprzedał się rewelacyjnie i przyciągnął przed ekrany masę graczy. Wygląda również na to, że czerwcowa premiera rozszerzenia mogła pozytywnie wpłynąć na inne tytuły FromSoftware. W okresie poprzedzającym debiut DLC odnotowano bowiem wzrost liczby graczy w Bloodborne.
Jak wskazuje raport serwisu TrueTrophies (oparty na puli danych z ponad 3,1 miliona aktywnych kont PSN), w czerwcu 2024 roku na PlayStation 4 i PlayStation 5, liczba graczy Bloodborne wzrosła o 57%. Po premierze dodatku do Elden Ring, czyli w ostatnim tygodniu wspomnianego miesiąca, liczba ta zwiększyła się o kolejne 11%, co sprawiło, że Bloodborne zajęło 65. miejsce wśród najczęściej ogrywanych gier PlayStation w dniach 24-30 czerwca.
GramTV przedstawia:
Warto zauważyć, że Bloodborne nie było jedynym tytułem, wokół którego wzrosło zainteresowanie w czerwcu. Wyższą o 5,9% liczbą graczy na PlayStation może bowiem pochwalić się również Dark Souls III.
Samotny podróżnik. Przeklęte miasto. Zabójcza tajemnica, pochłaniająca wszystko, z czym się zetknie. Zmierz się ze swoimi obawami i wejdź do popadającego w ruinę miasta Yharnam, przeklętego miejsca, dotkniętego straszliwą epidemią. Zbadaj jego mroczne zakamarki, walcz o życie, używając broni palnej i białej, oraz odkryj tajemnice, które zmrożą ci krew w żyłach... ale być może ocalą ci skórę… – głosi opis gry Bloodborne.
Sam jestem taką osobą, nigdy nie przeszedłem Old Hunters więc jestem podjarany że ta część świata Bloodborne jeszcze przede mną. Elden mnie nie kupił, choć ja kupiłem Eldena i się zawiodłem. 40h grania w typowe Soulsy ale w większym świecie, fabuła i postacie mnie nie interesowały na tyle by zgłębiać je w sieci czytając różne analizy, system walki po Bloodborne i Sekiro już mi tak nie leży mimo że jest pełen możliwości, rozbudowany itd. Może to kwestia tego że właśnie za duży jest dla mnie Elden. Średni czas gdy w grach od Bloodborne przy jednym przejściu zamyka się u mnie w 40-50h. W eldenie w tym czasie nie byłem nawet w połowie gry. Chyba jednak wolę by gry tego typu miały bardziej zwartą strukturę, inaczej męczą.