Universal Pictures podzielił się nowym zwiastunem swojego przyszłorocznego superwidowiska.
W wybranych krajach przed seansami Avatar: Istota wody puszczany jest zwiastun Oppenheimera. Niestety polska publiczność musi obejść się smakiem, ale na szczęście Universal Pictures nie zamierzał długo trzymać widzów w niepewności i już udostępnił nową zapowiedź filmu w sieci. Na materiale możemy zobaczyć, jak prezentuje się gwiazdorska obsada produkcji i przygotowania do wielkiego wybuchu bomby, który został nakręcony za pomocą prawdziwych ładunków, a nie efektów komputerowych. Nowy zwiastun Oppenheimera zobaczycie poniżej.
Film przedstawi historię J. Roberta Oppenheimera, dyrektora Laboratorium Los Alamos podczas Projektu Manhattan, tajnego amerykańskiego programu badawczego, którego celem było uzyskanie energii jądrowej i wykorzystanie jej do produkcji nowej broni masowego rażenia. Produkcja zaprezentuje wkład Oppenheimera w stworzenie pierwszej na świecie bomby atomowej.
W obsadzie filmu znaleźli się: Cillian Murphy, Emily Blunt, Matt Damon, Robert Downey Jr., Florence Pugh, Rami Malek, Benny Safdie, Josh Hartnett, Dane DeHaan, Jack Quaid Matthew Modine, Dylan Arnold Alden Ehrenreich, David Krumholtz, Michael Angarano, Kenneth Branagh, David Dastmalchian, Jason Clarke, Josh Peck, Devon Bostick, Alex Wolff, Tony Goldwyn, Gary Oldman, Casey Affleck, Scott Grimes, Josh Zuckerman, James D'Arcy, Matthias Schweighöfer, Christopher Denham, David Rysdahl, Guy Burnet, Danny Deferrari, Louise Lombard, Harrison Gilbertson, Emma Dumont, Gustaf Skarsgård, Trond Fausa Aurvåg, Olli Haaskivi oraz Olivia Thirlby.
GramTV przedstawia:
Premierę Oppenheimera zaplanowano na 21 lipca 2023 roku.
A to oni nie zrzucili tego pierwszy raz w Nowym Meksuku jakieś 1000 km od Las Vegas? Trinity? Chyba, że chodzi o jakieś wcześniejsze testy?
No zacznijmy od tego że Trinity nie zostało "zrzucone". Bomba była umieszczona 30m nad ziemią na stalowej konstrukcji. I tak, ten test był w New Mexico.
Dalsze testy były przeprowadzane na pustyni w Nevadzie pomimo tego że doskonale wiedzieli jakie są skutki przeprowadzania tego typu testów w atmosferze. Po prostu jak zwykle rząd USA miał w dupie obywateli.
Dopiero po jakimś czasie wprowadzono traktat który nakazywał tego typu testy przeprowadzać pod ziemią.
MisioKGB
Gramowicz
19/12/2022 13:54
dariuszp napisał:
Co jest mega ciekawe na temat produkcji bomby atomowej oraz prób nuklearnych to to że Kodak odkrył co się dzieje. I dostali tonę kasy by sie nie wygadać.
Kodak dostał mnóstwo narzekań od klientów że film rentgenowski który produkowali jest zachmurzony i nie da się go użyc. Kodak był tym mocno zdziwiony bo mieli mnóstwo zabezpieczeń by coś takiego się nie wydarzyło.
Fizyk o nazwisku Webb badał tą sprawę. Okazało się że winę za to ponosi... papier w którym filmy były przechowywane. Nie był to nowy problem ponieważ w trakcie wojny Kodak musiał dokładnie wybierać źródła papieru bo były sytuacje że jedna fabryka pracowała z Radium, świecącą radioaktywną farbą używaną np. we wskaźnikach w samolotach gdzie pilot musiał widzieć wartości nawet w nocy bez sztucznego oświetlenia. Tyle że fabryka która stworzyła ten problem nie pracowała z żadnymi takimi wynalazkami. Dodatkowo dostał też informacje z drugiego miejsca i oba lezały blisko siebie nad tą samą rzeką.
Kodak nie poinformował o tym publiki. Skontaktowali się z rządem USA i ten kazał im siedzieć cicho. Dostali w łapę oraz rząd zgodził się pokryć wszystkie straty jakie Kodak mógł ponieść z powodu testów. Sam Kodak musiał znaleźć nowe źródła papieru, z dala od miejsc gdzie rząd przeprowadzał próby bomby atomowej.
Swoją drogą rząd USA doskonale wiedział o szkodliwości detonacji bomby atomowej w atmosferze. Rekomendacje naukowców były takie by bomba była zdetonowana nad wybrzeżem tak by odpad radioaktywny poleciał w kierunku morza, 240km od najbliższej osady. No i jak to rząd USA, wybrali pustynie w Nevadzie 140km od Las Vegas.
A to oni nie zrzucili tego pierwszy raz w Nowym Meksuku jakieś 1000 km od Las Vegas? Trinity? Chyba, że chodzi o jakieś wcześniejsze testy?
dariuszp
Gramowicz
19/12/2022 12:03
Co jest mega ciekawe na temat produkcji bomby atomowej oraz prób nuklearnych to to że Kodak odkrył co się dzieje. I dostali tonę kasy by sie nie wygadać.
Kodak dostał mnóstwo narzekań od klientów że film rentgenowski który produkowali jest zachmurzony i nie da się go użyc. Kodak był tym mocno zdziwiony bo mieli mnóstwo zabezpieczeń by coś takiego się nie wydarzyło.
Fizyk o nazwisku Webb badał tą sprawę. Okazało się że winę za to ponosi... papier w którym filmy były przechowywane. Nie był to nowy problem ponieważ w trakcie wojny Kodak musiał dokładnie wybierać źródła papieru bo były sytuacje że jedna fabryka pracowała z Radium, świecącą radioaktywną farbą używaną np. we wskaźnikach w samolotach gdzie pilot musiał widzieć wartości nawet w nocy bez sztucznego oświetlenia. Tyle że fabryka która stworzyła ten problem nie pracowała z żadnymi takimi wynalazkami. Dodatkowo dostał też informacje z drugiego miejsca i oba lezały blisko siebie nad tą samą rzeką.
Kodak nie poinformował o tym publiki. Skontaktowali się z rządem USA i ten kazał im siedzieć cicho. Dostali w łapę oraz rząd zgodził się pokryć wszystkie straty jakie Kodak mógł ponieść z powodu testów. Sam Kodak musiał znaleźć nowe źródła papieru, z dala od miejsc gdzie rząd przeprowadzał próby bomby atomowej.
Swoją drogą rząd USA doskonale wiedział o szkodliwości detonacji bomby atomowej w atmosferze. Rekomendacje naukowców były takie by bomba była zdetonowana nad wybrzeżem tak by odpad radioaktywny poleciał w kierunku morza, 240km od najbliższej osady. No i jak to rząd USA, wybrali pustynie w Nevadzie 140km od Las Vegas.