Pacific Rim powróci. Powstaje prequel serii o robotach i gigantycznych kaijuu

Powstaje nowa produkcja z serii Pacific Rim. Nie będzie to jednak trzeci kinowy film, ale serial, którego akcja rozgrywać się będzie przed wydarzeniami znanymi z pierwszej części. Legendary Entertainment nie rezygnuje więc ze swojej popularnej marki i zawarło kontrakt z Erikiem Heisserem i Carmen Lewis, na mocy którego opracowywane będą projekty z Pacific Rim. Na pierwszy ogień idzie serial opowiadający o samych początkach wielkiej wojny z kaijuu.

Pacific Rim powróci w serialu

Heisser może pochwalić się napisaniem scenariuszy do takich filmów, jak Koszmar z ulicy Wiązów, Oszukać przeznaczenie 5, Coś z 2011 roku, Kiedy gasną światła, nominowanym do Oscara Nowym początkiem, Nie otwieraj oczu, a także serialu Cień i kość dla Netflixa. To właśnie w tej produkcji poznał się z Lewis, która była producentką serialu fantasy.

Eric to wszechstronnie utalentowany, płodny twórca, którego historia sukcesów artystycznych i komercyjnych mówi sama za siebie. Jesteśmy podekscytowani nawiązaniem współpracy z Erikiem, firmą Chronology i Carmen w ramach nowego rozdziału w epickim, popularnym na całym świecie uniwersum Pacific Rim. Jesteśmy pewni, że ich wizja zapewni fascynujące rozszerzenie ukochanej serii Legendary – powiedział Jason Clodfelter, prezes Legendary Television

Obecnie nic nie wiadomo o szykowanym projekcie z Pacific Rim. Wiadomo jedynie, że będzie to prequel, który przedstawi grupę bohaterów, którzy będą pierwszymi walczącymi z potworami, zagrażającymi całej ludzkości.

Twórcą pierwszego Pacific Rim jest Guillermo del Toro. Film zadebiutował w kinach w 2013 roku i zarobił na całym świecie 411 mln dolarów.

Znacznie gorzej poradziła sobie kontynuacja z 2018 roku zatytułowana Pacific Rim: Rebelia. Produkcja zarobiła globalnie zaledwie 290,9 mln dolarów. Spowodowało to, że trzeci film nadal nie znajduje się w produkcji, ale w międzyczasie pojawił się również animowany serial dla Netflixa, Pacific Rim: The Black. Produkcja została zakończona po dwóch sezonach.