Pierwsze reakcje na horror Wolf Man Leigh Whannella – czy szykuje się kolejny hit?

Pierwsze opinie o wyczekiwanym horrorze Wolf Man autorstwa Leigh Whannella, twórcy sukcesu Niewidzialnego człowieka, pojawiły się w mediach społecznościowych. Jak na razie chwalona jest intensywna atmosfera oraz unikalne podejście do tematyki horroru, opowiadającego o przemianie głównego bohatera, granego przez Christophera Abbotta, w potwora.

Pierwsze reakcje na Wolf Man napawają optymizmem

Wolf Man to historia, w której, oprócz Abbotta, występują Julia Garner (znana z serialu Ozark), Sam Jaeger i Matilda Firth. Leigh Whannell opisał swoje dzieło jako „czysty horror”, co podsyca oczekiwania wobec tej mrocznej produkcji. Film miał pierwotnie zadebiutować w październiku 2024 roku, jednak Universal zdecydowało o przesunięciu premiery na 17 stycznia 2025 roku. Produkcja zakończyła się w maju 2024 roku, a fani już spekulują, że film może przynieść powiew świeżości w klasycznej opowieści o wilkołaku.

W opiniach o filmie da się znaleźć głosy, że film “nie jest tylko przerażający, ale jest też emocjonalnym ciosem”, że Julia Garner “jest sercem tego dramatu”, oraz, że reżyser kontynuuje bycie “mistrzem przestrzeni i dźwięku”. Zwracana jest także uwaga na związek filmu ze stylistyką horroru cielesnego.

Whannell, znany z wprowadzenia nowatorskiego podejścia w Niewidzialnym człowieku, zaprezentował wówczas mistrzowską mieszankę psychologicznego napięcia i horroru. Jego wcześniejszy film Upgrade również był doceniony za kreatywne podejście do science fiction i intensywną atmosferę. Czy Wolf Man powtórzy ten sukces? Na odpowiedź musimy jeszcze poczekać, ale pierwsze reakcje sugerują, że Leigh Whannell po raz kolejny zaoferuje widzom niezapomniane filmowe przeżycie. Premiera filmu Wolf Man w Polsce przypada 17 stycznia.