Na pewno większość z Was wciąż próbuje zakupić dla siebie egzemplarz konsoli PlayStation 5. Ba, wciąż jest to towar niedostępny, którego nabycie graniczy z cudem. Mimo, że od premiery sprzętu nowej generacji Sony minęło prawie pół roku, za każdym razem, gdy którykolwiek ze sklepów otrzyma kolejną partię konsol, te znikają w mgnieniu oka, a gracze muszą wówczas cierpliwie czekać na dostawę i liczyć na cud. Jak podaje serwis Bloomberg, głównym problemem powodującym niedostępność PlayStation 5 jest brak niewielkich części, których produkcja kosztuje około dolara, czyli niecałe cztery złote.
Mowa o chipach – układach sterowania wyświetlaczem (z angielskiego display drivers), których jedynym zadaniem jest przekazywanie podstawowych informacji o podświetleniu ekranu. Są one wykorzystywane nie tylko w konsolach, ale również w wielu telefonach czy monitorach. Oprócz chipów odpowiedzialnych za sterowanie wyświetlaczem producenci zmagają się również z niedostępnością chipów odpowiedzialnych za zarządzanie energią w urządzeniach elektronicznych.
Jak twierdzi przedstawicielka jednej z firm zajmujących się półprzewodnikami, Stacy Rasgon, wyprodukowanie konsol bez wspomnianych części jest po prostu niemożliwe. Z kolei Jordan Wu, współzałożyciel oraz prezes firmy Himax Technologies zajmującej się dostawą półprzewodników, przyznał, że nigdy wcześniej czegoś takiego nie widział i podsumował całą sytuację dość dosadnie: wszędzie brakuje chipów. Na ten moment pozostaje więc czekać na poprawę sytuacji, co raczej szybko nie nastąpi.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!