Nawet jeśli popremierowy rozwój wydanego w minionym roku Call of Duty: Black Ops – Cold War trwa w najlepsze, to zarówno insiderzy, jak i i fani nie ustają w dociekaniach związanych z kolejną odsłoną pierwszoosobowej strzelanki. Te – wedle wcześniejszych pogłosek – ma powrócić na łono II wojny światowej, ale zakulisowe informacje zdają się głosić coś jeszcze. Znany w środowisku insider Tom Henderson poinformował na Twitterze, że w odróżnieniu od marki Battlefield seria Call of Duty kurczowo trzyma się konsol starej generacji.
Według Hendersona jest to synonim wstrzymanego rozwoju i zapewne także pogrzebanego potencjału marki, co jest szczególnie niepokojące, gdy insider przekonuje, iż także Call of Duty 2022 od Infinity Ward powstaje na PlayStation 4 oraz Xboksa One. Oczywiście są to jedynie nieoficjalne doniesienia i już niebawem powinny pojawić się pierwsze zapowiedzi nowego CoD-a, ale niewykluczone, że Activision pozostanie jeszcze na chwilę przy starej generacji.
Ostatecznie szykuje się kolejne starcie pomiędzy Call of Duty a Battlefield. Jeśli któraś z serii porzuci stare konsole, to raczej nie ma szans w walce o wysoki wynik sprzedaży, ale z pewnością może zaoferować dużo lepsze doświadczenia. Na tym etapie trudno jednak wyrokować – czekajmy na zapowiedź obu produkcji.
Wczytywanie ramki mediów.