Połowa zespołu pracującego nad Assassin’s Creed: Shadows nigdy wcześniej nie stworzyła innej gry

Adam "Harpen" Berlik
2024/11/28 14:15
4
0

Producent udzielił wywiadu dotyczącego projektu.

W ostatnim czasie poznaliśmy wiele informacji o Assassin’s Creed: Shadows - ostatnio studio poinformowało o planowanych testach gry z udziałem społeczności. Z wielu powodów tytuł już przed premierą jest sceptycznie odbierany przez fanów serii, a według najnowszych informacji te obawy mogą okazać się uzasadnione. Warto dodać, że data premiery ustalona na 14 lutego nie jest oryginalna - gra miała początkowo zadebiutować jeszcze w tym roku.

Assassin’s Creed: Shadows
Assassin’s Creed: Shadows

Assassin’s Creed: Shadows - nowe informacje o kontynuacji serii

Producent Marc-Alexis Cote pracujący obecnie nad Assassin’s Creed: Shadows wystąpił na wydarzeniu External Development Summit 2024. W udzielonej tam wypowiedzi mogliśmy poznać nowe informacje o zmianach w zespole zajmującym się serią w ostatnich latach, który z powodu pandemii został znacznie odmłodzony. Dowiedzieliśmy się, że około połowa osób pracujących nad projektem nigdy nie brała udziału w produkcji jakiejkolwiek gry.

Nie wiemy dokładnie jak wygląda proces tworzenia Assassin’s Creed: Shadows, lecz z pewnością więcej niedoświadczonych osób w zespole może wpłynąć na końcowy odbiór gry. Jakiś czas temu informowaliśmy o chęci Ubisoftu na odbudowanie wizerunku wśród fanów po wielu kontrowersjach oraz nieudanych projektach. Prawdopodobnie z tego powodu twórcy w znacznym stopniu planują zaangażować społeczność w proces tworzenia.

GramTV przedstawia:

Jak już wspomnieliśmy, Assassin’s Creed: Shadows ma się pojawić na PC, PlayStation 5 oraz Xbox Series X/S 14 lutego. Ostatnio Ubisoft postanowił udostępnić pierwsze szczegóły o nadchodzącej kontynuacje serii.

Komentarze
4
Constantine
Gramowicz
Dzisiaj 16:25
Yetiiiiii napisał:

"Z wielu powodów tytuł już przed premierą jest sceptycznie odbierany przez fanów serii." 

Rasizm. Umówmy się, że chodzi tu tylko i wyłącznie o rasizm. 

Czy gdyby jakiś AC dział się podczas powstania warszawskiego daliby murzyna, bo akurat jeden gdzieś tam był, to też nie miałbyś nic przeciwko? W końcu to fikcja. A Avatar, SW: Outlaws, Skull & Bones? Też są rasistowskie? W końcu, koniec końców, okazały się porażkami. POnadto, po porażce Outlaws na Steamie, ubi chce wymusić na Valve usunięcie całkowitej dostępności do wszelkich danych odnośnie liczby graczy, żeby nie zniechęcać inwestorów. Co do DA. Owszem, przed premierą była faza, ale po premierze okazało się, że DEI to najmniejszy problem tej gry. Kiepsko napisane postacie i wyglądające jak z Fortnite, słaba fabuła, wybory dialogowe nie mają znaczenia i nieczęsto okazuje się, że postać mówi zupełnie co innego niż sugerował wybór, dialogi wyglądające tak jakby ktoś z działu HR stał obok, kiepskie zagadki. Np. dostać się do zamkniętej świątyni. Co należy zrobić? Obejść ją dookoła aż do znalezienia dziury w murze. Wywalić elementy 18+, to masz grę idealną dla dzieci. Dosyć szybko człowiek skipuje wszystkie dialogi aby jak najszybciej ukończyć grę.

GThoro
Gramowicz
Dzisiaj 15:56
Yetiiiiii napisał:

Dygresja: Przy jakiejkolwiek dyskusji o Veilguard od razu musi się rozpocząć toksyczna dyskusja "bo zaimki", tymczasem sama gra jest naprawdę świetna - biorąc pod uwagę, że BW robiło ją z nożem na gardle, musiało wielokrotnie zmieniać koncepcje, i udało się pod sztandarem zepsutego EA stworzyć dobrą produkcję dla jednego gracza, powinien być odtrąbiony jako sukces dla graczy.

Sukces dla graczy to gra która traktuje gracza jak, nie oszukujmy się, idiotę? Gdzie towarzysze co 30s mówią gdzie iść i co zrobić na wypadek gdybyśmy zapomnieli lub nie wiedzieli, a "zagadki" nie wymagają w ogóle uruchomienia więcej niż jednej komórki mózgowej? To ja dziękuję za taki sukces.

fenr1r
Gramowicz
Dzisiaj 15:20

około połowa osób pracujących nad projektem nigdy nie brała udziału w produkcji jakiejkolwiek gryAle przynajmniej jakiś menadżer zgarnął solidną premię, bo zaoszczędził kupę hasju wywalając doświadczonych deweloperów zastępując ich ludźmi z ulicy. I co najważniejsze, wyniki kwartalne się zgadzały. ;)




Trwa Wczytywanie