Pomysł na 28 dni później zaświecił w głowie Alexa Garlanda, gdy ten ogrywał popularny survival horror. Nie chodzi o The Last of Us

Jakub Piwoński
2025/04/17 12:10
0
0

Krótka historia tego, jak filmowe zombie zaczęły biegać.

Choć dziś szybkie zombie są niemal normą w kinie grozy, ich popularyzację zawdzięczamy filmowi 28 dni później autorstwa Alexa Garlanda (scenariusz) i Danny'ego Boyle’a (reżyseria). Horror z 2002 roku odświeżył gatunek i przekonał widzów, że nieumarli mogą być czymś więcej niż tylko powolnymi, jęczącymi trupami. W nowym wywiadzie dla magazynu GQ Garland ujawnił, że kluczową inspiracją dla jego scenariusza była... gra wideo Resident Evil na PlayStation.

28 dni później
28 dni później

Alex Garland inspirował się Resident Evil przy pisaniu 28 dni później

Garland przyznał, że gdy zaczął grać w Resident Evil, uderzyła go nieobecność dobrych filmów o zombie. Szybko też zauważył, że tradycyjni, ślamazarni nieumarli nie wzbudzają już większego strachu – można przed nimi uciec, a nawet z łatwością ich wyminąć. Tym, co naprawdę przeraziło go w grze, były jednak nie same zombie, lecz przerażające, szybkie psy-mutanty. To właśnie ich zwinność stała się inspiracją do stworzenia nowego typu zagrożenia – szybkich, dzikich i nieprzewidywalnych zarażonych. Czyli Garland nie tyle inspirował się zombiakami w Resident Evil, co raczej zapragnął stworzyć coś, co byłoby ich odwrotnością.

Myślę, że szybkie zombie pochodzą z Resident Evil. Psy poruszały się naprawdę szybko i czasami mnie podskakiwały, i myślę, że to właśnie dało pomysł na film o zombie, w którym zombie poruszają się szybko.

Efektem tej inspiracji był film, który odmienił kino grozy, a jego sukces zaowocował kontynuacją zatytułowaną 28 tygodni później i wkrótce – długo wyczekiwanym 28 lat później (film promowany jest nowym trailerem). Co ciekawe, nie jest to jedyna horrorowa gra, w którą grał twórca 28 lat później. Wcześniej informowaliśmy o tym, w jaki sposób Garland chwali The Last Of Us.

GramTV przedstawia:

28 lat później, które ma być nową trylogią, zbiega się z innym ważnym wydarzeniem – zapowiedzianym rebootem Resident Evil od Sony, za który odpowiada Zach Cregger. Film ma trafić do kin we wrześniu 2026 roku. Na razie szczegóły pozostają tajemnicą, choć mówi się o udziale aktorki Mikey Madison. Nowe Resident Evil ma być inspirowane klasyczną serią Capcomu, lecz niekoniecznie będzie jej wierną ekranizacją. Pytanie otwarte brzmi – czy zombie w tym filmie będą biegać?

Warto przypomnieć, że szybkie zombie zostały także użyte w pamiętnym remake’u Świtu żywych trupów autorstwa Zacka Snydera. Pomysł na zdynamizowanie tych postaci został także użyty w World War Z.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!