Serwis RMF24 poinformował o zakończeniu prac na planie pierwszego od prawie czterdziestu lat polskiego pełnometrażowego filmu postapokaliptycznego zatytułowanego W nich cała nadzieja. Historia przedstawi losy kobiety o imieniu Ewa oraz jej małego sympatycznego robota, którzy przemierzają świat po zagładzie ludzkości w wyniku globalnego ocieplenia i wojen klimatycznych. Twórcy obiecują postawienie mocnego nacisku na przedstawienie skutków globalnego ocieplenia, z którymi każdy z nas będzie musiał zmierzyć się w przyszłości.
To robot ma być naszym widzem, który zadaje pytanie: dlaczego ludzie zniszczyli swoją planetę, swój dom, w którym mieszkali? – powiedział reżyser Piotr Biedroń.
Kiedy zacznie brakować pokarmu i wody to ludzie będą zdolni do najgorszych czynów. Akcja filmu faktycznie dzieje się̨ po umownej Wielkiej Wojnie Klimatycznej. W filmie poruszony jest wątek bratobójczej wojny o wodę i migracji milionów ludzi uciekających przed upałem i głodem. To punkt wyjścia do poruszenia wielu uniwersalnych wartości np. problemu uchodźców i ich praw – kontynuuje Biedroń.
Kto odpowiada za polski pełnometrażowy film post-apo?
Dla Piotra Biedronia będzie to pełnometrażowy debiut. W głównej roli zobaczymy Magdalenę Wieczorek (Pierwsza miłość, Erotica 2022). Za zdjęcia do filmu odpowiada Tomasz Wójcik, za muzykę Karim Martusiewicz, a za scenografię Marek Zawierucha. Producentem filmu jest Beata Pisula. Data premiery nie jest na razie znana.