„Wciąż nie znamy ceny swojej gry, nie posiadamy żadnych kluczy”.
„Wciąż nie znamy ceny swojej gry, nie posiadamy żadnych kluczy”.
W zeszłym tygodniu doczekaliśmy się zapowiedzi gry Frostpunk 2. 11 bit studios zaprezentowało pierwszy zwiastun swojej produkcji, ale dało jasno do zrozumienia, że na premierę gry będziemy musieli nieco poczekać. Tymczasem w serwisie Kinguin pojawiła się możliwość złożenia zamówienia przedpremierowego na kontynuację ekonomicznej strategii z 2018 roku. Wywołało to spore oburzenie dewelopera, który postanowił skomentować całą sytuację.
Za pośrednictwem oficjalnego profilu marki Frostpunk na Twitterze 11 bit studios poinformowało, że nadal nie zna ceny swojej produkcji i nie posiada żadnych kluczy. Twórcy podkreślili, że jakiś „gów***** oszust” próbuje sprzedawać ich produkcję za pośrednictwem serwisu Kinguin i najwyższy czas zakończyć tego typu działania. Deweloperzy są również zdziwieni, że w ofercie widnieje oznaczenie PEGI, choć Frostpunk 2 nadal nie został sklasyfikowany przez wspomniany system. Do oferty załączono również zwiastun pochodzący z platformy Epic Games Store.
Nie wiadomo, jak zakończy się cała sprawa. Trudno jednak dziwić się reakcji deweloperów, ponieważ tego typu działania szkodzą przede wszystkim samemu studiu, które będzie musiało m.in. stawić czoła niezadowolonym klientom, którym znudzi się czekanie na zakupioną przez nich produkcję. Nie pozostaje nam nic innego, jak uważnie śledzić rozwój całej sytuacji.
Na koniec przypomnijmy, że Frostpunk 2 zmierza wyłącznie na komputery osobiste. Produkcja 11 bit studios dostępna będzie na platformach Steam, GOG oraz Epic Games Store. Deweloperzy nadal nie podali nawet przybliżonej daty premiery. Wiemy jedynie, że akcja drugiej odsłony rozrywać się będzie 30 lat po rozpoczęciu apokaliptycznej burzy śnieżnej, w której nasza planeta została opanowana przez wieczną zimę. Rządzący miastami muszą szukać nowych możliwości, aby zapewnić swojej społeczności przetrwanie.