Reżyser nowego Predatora ujawnił sporo informacji o nadchodzącym filmie.
Disney oficjalnie zapowiedział drugi z projektów o Predatorze. Wczoraj zadebiutował pierwszy zwiastun Predator: Killer of Killers, czyli animowanej antologii, która zaprezentuje walkę samuraja, wikinga oraz pilota z czasów II wojny światowej w starciu z kosmicznym łowcą. Premiery doczekamy się tego lata, ale już na jesień przygotowano kinową premierę kolejnego aktorskiego filmu, czyli Predator: Badlands. Produkcji nie zabrakło na panelu Disneya podczas tegorocznego CienamCon, gdzie zaprezentowano pierwsze zdjęcie oraz logo filmu.Reżyser Dan Trachtenberg, twórca obu nowych części Predatora, udzielił długiego wywiadu serwisowi ComicBook, z którego dowiedzieliśmy się wielu nowych informacji o kinowym filmie.
Predator
Predator: Badlands – kosmiczny łowca stanie się ofiarą na swojej własnej ojczystej planecie
W Badlands Trachtenberg dokonuje odważnego zwrotu – Predator staje się głównym bohaterem, a nie antagonistą. Film przenosi widzów na ojczystą planetę kosmicznego łowcy, czyli Yautja Prime i wprowadza postać Deka – Predatora, który sam staje się ofiarą. Historia skupia się na jego przetrwaniu i ewolucji, a także ukazuje inne aspekty kultury Yautja, dotychczas jedynie zarysowane w uniwersum.
By autentycznie przedstawić kulturę Yautja, twórcy stworzyli od podstaw pełnoprawny język dla tej rasy. Trachtenberg zdradza, że pracowano nad nim z lingwistą, rekomendowanym przez twórcę języka Na’vi z Avatara. System językowy ma swoją strukturę, gramatykę oraz wersję pisaną – podobnie jak Elfia w Władcy Pierścieni czy Dothraki w Grze o Tron.
Film korzysta z przełomowej technologii – hybrydy praktycznych efektów i CGI. Podczas gdy ciało Deka odgrywa kaskader Dimitrius Schuster-Koloamatangi w klasycznym kostiumie, jego twarz została cyfrowo animowana przez Weta Workshop. Celem było uzyskanie realistycznego wyglądu, który oddaje emocje, jednocześnie zachowując charakterystyczny, obcy wygląd Predatora.
GramTV przedstawia:
Schuster-Koloamatangi odegrał kluczową rolę także w tworzeniu mimiki bohatera – jego ruchy twarzy i ciała zostały przełożone na cyfrowy model Deka. Aktor nauczył się także nowo stworzonego języka Yautja, co Trachtenberg uznał za niezwykły wyczyn.
Trachtenberg przyznaje, że ma wiele pomysłów na kolejne części, zarówno aktorskie, jak i animowane. W wywiadzie podkreślił, że przyszłość serii zależy od odbioru widzów.
Nie chcemy, by filmy wyglądały jak rozdział pierwszy większej historii. Każdy z nich powinien być kompletnym doświadczeniem.
Przypomnijmy, że premierę Predator: Badlands wyznaczono na 7 listopada bieżącego roku w kinach.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!