Do wielkiego powrotu Mrocznego Rycerza pozostało mniej niż dwa miesiące. W przeciwieństwie do ubiegłego roku, tym razem Warner Bros. nie zdecydował się na hybrydowy model premier swoich filmów, tym samym studio musi mieć na uwadze aktualną sytuację pandemiczną, aby liczyć na komercyjny sukces swojej produkcji. Wytwórnia ma nadzieję, że The Batman stanie się jednym z największych tegorocznych hitów, na co wskazuje oficjalna kategoria wiekowa, która rozczarowała niektórych widzów. Dlatego też nie wiadomo, czy przez rosnącą liczbę nowych przypadków koronawirusa na świecie, a także decyzje niektórych państw o całkowitym zamknięciu kin lub ograniczeniu dostępności miejsc, Warner nie zdecyduje się przesunąć datę premiery The Batman na późniejszy termin.Szef WarnerMedia Jason Kilar w rozmowie z Puck News przyznał, że sytuacja jest dynamiczna i obserwują jej rozwój każdego dnia. Mimo to na tę chwilę utrzymują dotychczasową datę premiery The Batman. Spekulacje o ewentualnej zmianie daty debiutu filmu pojawiły się po przesunięciu premiery Morbiusa od Sony aż o trzy miesiące. Według przecieków studio zdecydowało się na takich ruch ze względu na rosnące wpływy z kin Spider-Mana: Bez drogi do domu, nie zaś na pandemię.
Z pewnością zwracamy uwagę na wszystko, co dzieje się z Omicronem. W tej chwili ustalona data nam odpowiada. Będziemy jednak bacznie obserwować sytuację zmieniającą się z dnia na dzień.